tomass77 Opublikowano 9 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2019 (edytowane) O porannej nocy Introspekcja Mdlące ukłucie w brzuchu Gonitwa ambiwalentnych myśli Poszarpanych względnością Odartych powieką samotności Rozgnieceniem prastarej skorupy W której było tylko jedno i to Poza wiedzą Jego namaszczeniem.. Czy znów się wycofam Ukryję w utleniony żal Na kolejne dziesięć lat W mojej szafie ciągle wisi Ojca pachnący naftaliną kożuch Edytowane 9 Stycznia 2019 przez tomass77 (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się