egzegeta Opublikowano 5 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 za różanecznikiem przepadnie dzień wzejdzie cisza wszystko nastroi do tętna mroku wtedy ja rozwinę się w maciejkę wonią zwabię pąsy mruczki fruwające amory głos zniżę do szeptu zaklętych muśnięć za różanecznikiem - jak co noc zwariowany jazzman zagra swoje take the A-train ten ogród wciągnie cię w wiolinowy trans teraz czeka na ciebie na twój koncert też chciałabym byś zagrał tak bez nut 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 5 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 A capella woni koloratury akacji goździków kapryfolium liryczne soprany piwonii dramatyczne - jaśminów belcanto - samotnej róży mezzosopran czarnych bzów maciejki najsłodszy falset ociężałej rezedy alt * Na morwowym - na listku popiskuje im w transie ekstatyczny kapelmistrz Antonio Vivaldi (A. Vivaldi: L'Estate. Concerto in Sol Minore - Allegro non molto) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 5 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Egzegeto, Pięknie wpleciona muzyka w kwiaty i zapachy. Mmm... nastrojowo :) Pozdrawiam zza różanecznika :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 5 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Podoba mi się nastrój tego utworu, ale strasznie ciężko czytać takie stalaktyty. Rozciągnięcie nie służy niczemu, a ciężej się łapie sens. Zaryzykowałbym twierdzenie, że Autor przesadził z przerzutniami. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marlett Opublikowano 5 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Ja natomiast uwielbiam przerzutnie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 5 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja też, ale wtedy gdy czemuś służą. A tutaj przerzutnie wymusza konstrukcja, a nie rozległość frazy, Marlett. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egzegeta Opublikowano 5 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 befana_di_campi dziękuję za muzyczno-kwiatowy komentarz. Marlettko, myślisz, że Cię nie widzę zza różanecznika..:) kocie szarobury zgadzam się z tym stalaktytem. Gdybym to dziś pisał, prawdopodobnie byłby to twór bliższy stalagmitowi :) A i przerzutnie nieco by się zawęziły. Dziękuję Wam jak również Alicji Wysockiej oraz beta_bez_alfy. Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Landryn Opublikowano 6 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 Pięknie wyśpiewane czy też wygrane:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egzegeta Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 raczej wygrane - przez zwariowanego jazzmana :) thx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befana_di_campi Opublikowano 6 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. albo Antonia Vivaldiego w "moich" Ogrodach Żupnych z jego Koncertem G-moll nr 152 na smyczki i basso continuo: Allegro moltoNiezmiennie. Odmiennie.Jednostajnie taż samaogrodowa muzyka -Skłony - ukłonydygi i szuraniekorzeni włoskich topól - -Andante moltoNiby piesek swawolnyprzymila się halnydo południowych cieni -Bądź pod murkiem kanciastymczarno rudym zygzakiemtraszki zwyczajnejpod kapryfolium wpełzaktóre wenecką koronką pachnie -słodkawą solą morskiej piany.Allegro moltoZniebieszczało sadzawki licochmurą bo właśnie zmoczyłaswą krynolinę obłoczną.Szczeka śnieżnobiały pudelekten z klombu wiatr wypuszczonydo zielonego jak wygonjednego z Żupnych Ogrodów - - kiedy Bóg motylem przygodnymprzysiadł na źdźble włosowatymna serca strunie najcieńszej - - -gdyż krótki jak letnia drzemkajuż oto kończy się Koncerta zamiast perlistych oklasków -miarowe cykanie świerszczy Wielkanoc 2007 Piękna jest bowiem muzyka ogrodowa' w każdym brzmieniu i pod każdą "akustyczną postacią" :) Serdecznie :))) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się