Fejm

Czy już wiesz jakie sławy uczucie?
Srebrne flesze czy wieczne głowy zatrucie?
Pytanie na topie – przy fejsbuku i tumblrze,
Czy nasza kochana cywilizacja obumrze?
Tej palącej rządzy pragnienie,
Nigdy nie czeka zaspokojenie,
Bo Gdy rurki na dupie i fulcap na łebie,
Nic już bardziej głowy nie zjebie,
Profesjonalne sesyje na czele z kanonem,
Tych sztucznych min nie zmyjesz szamponem,
Gdy sztuka kreatywnego myślenia zanika,
Rozwija się prosta fejmowa technika,
Zdobądź popleczników, wiernych adoratorów,
Co Ci będą pełno na tablice wstawiać hiciorów,
Im głupsze, tym większą publikę zdobędzie,
A jak nie będzie lajków – co to będzie, co to będzie?
Zapełnią Ci one czas w błogiej atmosferze,
Tylko kto teraz będzie uczył się o biosferze?
Mówisz, że studiujesz międzyludzkie stosunki,
Jednak widzę, że złe kreujesz sobie wizerunki,
Wszystkie te zabawne teksty, zdjęcia i miny,
Zmienią się bez wykształcenia w brak dopaminy,
Bo za wszystko w życiu- kochanie, się płaci,
Wy moi młodzi pseudo literaci.

Zdecydowanie mało prozatorskie, bardziej poezją trąci :)