Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Już od przedszkola..


Rekomendowane odpowiedzi

Od samego przedszkola pokochałam Karola,
Tylko o tym on sam nie wiedział.
Taki miły, układny i przedziałek miał ładny,
Przy stole naprzeciwko siedział.
Coś sie stało tajkiego, że patrzyłam na niego,
Przecież niczym sie nie wyróżniał.
Może właśnie dlatego, że był dobrym kolegą
I talerze szybko opróżniał.
Taki miły, uroczy, patrzył prosto w me oczy,
I trzepotał przy tym rzęsami.
Raz gdy spojrzał tak czule, jak bym jadła cebulę,
Z radości zalałam się łzami.
Choć dziewczyny wzdychały, (bo Karola mieć chciały),
Czasem toczyły o niego bój.
Ja czekałam zazdrośnie, kiedy Karol urośnie
I zostanie ze mną, będzie mój.
Kiedy nadeszła pora, poślubiłam Karola,
A był przy tym taki nieśmiały.
Tylko patrzył w me oczy a był takiuroczy,
I ten jego równy przedziałek.
Dobrze razem nam było, szczęście u nas gościło,
Przez wiele dni i wiele nocy.
Aż kiedyś zobaczyłam, jakaś istota miła,
Zagląda Karolowi w oczy.
To ta wydra z przedszkola zaczepiała Karola,
Hola moja droga, hola, stój!
Taka jest moja wola, ja nie oddam Karola,
Karol jest i będzie tyko mój.!

R

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nareszcie zrozumiałam. Wszystko przez to przedszkole do którego nie chodziłam! Gdybym chodziła, to i Karola swojego bym miała i po nocach wierszydełek bym nie pisała;-)

Nie mogłam powstrzymać mordki by się nie uśmiechała podczas czytania tych Twoich rymów "starszy bracie" ;-))

Dziękuję za uśmiech.
Swój zostawiam i zmykam :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...