Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powrót


Straciłem cię z oczu na tak wiele ważnych chwil
Straciłem twój dotyk na odległość ponad tysiąca mil.
Brakuje mi teraz ciebie, i jest nie do pomyślenia
Jak mocno doznaję z tęsknoty cierpienia.

Jak codziennie rano, kiedy jeszcze dusza
Na dobre nie wróciła od ciebie z podróży
Pląsa się przede mną, zgrabnie się porusza,
Patrzy na me ciało, niedobrze to wróży,

Zbyt długo się przygląda, myśli w sobie zbiera
Chce mi coś powiedzieć usta me otwiera
A kiedy pierwsze myśli w głowie zakwitały
Nagle wszystko zniknęło i jak obraz biały
Wymazane wspomnienia z mej duszy zostały.

Wiem co to znaczy cisza gdy zamknięte oczy
Kiedy czas nieubłaganie dalej sobie kroczy.
I codziennie rano patrząc w lustro swoje
Widzę jak mijają piękne chwile, kiedy my we dwoje
Nie możemy być razem i szczęścia doznawać.

Jakie czyny ukoją twe codzienne cierpienia?
Twe codzienne rozterki, bicie się z myślami?
Jak rozwiać w twojej głowie siedzące zwątpienia?
Jak wyrazić smutek?. Jak ubrać słowami?
To co już stracone, a to co przed nami?

Jak spojrzeć w twoje oczy kiedy takie smutne?
Jak dotknąć twego ciała kiedy takie zimne?
Cóż złego zrobiliśmy, że życie jest takie okrutne?
Nic nie mów, nie odpowiadaj, ta cisza wystarczy
Aby na wszystkie zadane pytania
Uzyskać odpowiedź i już bez wahania
Powrócić do ciebie w drzwi cicho zapukać.
Nie muszę już dłużej swego szczęścia szukać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97Może za wysokie wymagania ? :)) Matematyka uczy i................ dodawania :)) Pozdrawiam:)
    • myślimy o przyszłości a pamięć kapryśna
    • Szyby w oknach od mrozu się skrzą, Tej nocy zima jest przeraźliwa, Okrutny jest księżyca blask, a wiatr Niczym obosieczny miecz przeszywa.   Boże, w opiece swej bezdomnych miej, Żebraków, co daremnie się błąkają. Boże, miejże litość dla biedaków, Gdy przez śnieg w świetle lamp się tułają.   Mój pokój jest jak czerwca wspomnienie, Zasłonami ciepło otulone, Ale gdzieś tam, jak bezdomne dziecko, Płacze me serce z zimna skulone.   I Sara: My window-pane is starred with frost, The world is bitter cold to-night, The moon is cruel, and the wind Is like a two-edged sword to smite.   God pity all the homeless ones, The beggars pacing to and fro. God pity all the poor to-night Who walk the lamp-lit streets of snow.   My room is like a bit of June, Warm and close-curtained fold on fold, But somewhere, like a homeless child, My heart is crying in the cold.
    • @Berenika97 myślę że dobry kierunek, już od wielu lat dużo ludzi nad tym pracuje , co znaczą poszczególne litery . problem niestety jest taki że rdzenie podstawowe zmieniają się w mowie pod wpłwem innych rdzeni , i tak G=Ż  a czasem nawet R=Ż. dobrym przykładem jest MoC (dwa slowa, albo i trzy) C zmienia się na różne wartości i określa w jakim stanie MO / może, mogę , możliwości , zmagania(O=A) ze-ro , ro to jest podstawa ruchu działania , ze - oznaczało by wyjęcie z tej strefy ruchu materi , zero - brak jakichkolwiek działań , nic nie znaczy i nie ma nic do rzeczy. :)  to dziala , ale żeby to opisać to trzeba mnóstwo czasu, to jest działanie w stronę zrozumienia mowy , a następnie jej nowy poprawny zapis .   
    • @Berenika97 Nie chciał się mnożyć, bo był impotentem                           Nie chciał się dzielić, bo był chytry                           Więc postawiła na nim kreskę   Tak mi wyszło z matematycznego równania z dwiema niewiadomymi.  Świetny pomysł!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...