Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sonety podejrzane VII


Rekomendowane odpowiedzi

Za dzwoń, dzwoń, dzwoń...

Dzwon zabił... Kogo? - miejscowego Wieszcza
bo nie miał serca i mordował ludzi.
Tak bardzo dostać się chciał na piedestał,
że sonetami ujście wód pobrudził

i z kranu ciekły rymy i tercyny,
dłużyły rury się jak kiepskie wersy,
przez miesiąc biustów nie myły dziewczyny.
Wpłynęło kraulem to na dziewcząt wdzięki

zanurkowało i będąc już na dnie
dawało znaki: "Wieszcz jest jeszcze głębiej,
gdzie nikt przesłania jego nie odgadnie..."

Wtem dzwon kościelny ozwał się: "Ja sięgnę!"
i na rdzę umarł i trafił w zaświaty.
Nie będąc tu - za bił, aż Wieszcza zabił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...