Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy Cię znużą gry przewrotne
ciche na wpół dopowiedzenia
stań ciemną nocą pod tym oknem
co nie istnieje gdy nas nie ma

zawołaj kiedy coś zaboli
imieniem prosto z tej tęsknoty
która mieć będzie moje włosy
rozpędzi troski ból pieszczoty

ta czułość która mnie przepełnia
będzie prowadzić prostą drogą
ożyją czyste od zaklęcia
słowa co wskrzesić nas nie mogą

przyjdę do Ciebie po cichutku
na drugą stronę srebrnej szyby
przyjdę i z pełnym dzbanem smutku
pomyślę co by było gdyby…

wyleczę ostre ciernie przygód
wygładzę garby pobłądzenia
zapalę światło w czarnym tyglu
sprawdzę obecność ukojenia

con amore

Opublikowano

"platonicznie" znam to do bólu...przerabiałam dawno temu podobnie...dziś wierzę, że kiedyś na drugim brzegu spotkanie ponownie nastąpi, więc nauczyłam się żyć tymczasem "tu i teraz"...od nowa...
to taka osobista refleksja pod wpływem wiersza...już nie boli, ale wzrusza ...
teraz ja powiem, że wiersz taki "mojowy" :)

serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:))))))))))
aha.... :(
trudno zatem , niech Jej będzie
szkoda życia tego! i czasu szkoda na niepewność :))
:*
buziak, Para!
Magda Tara.
:))

oo! znowu zapomniałam!
ale to chyba jasne?
podoba się!
:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz Myślę, że czasami lepiej nie szukać sensu, potrafi on zaskoczyć bezsensem nawet sensownym. Wiem, brzmi to nielogicznie. :-))))
    • @Annna2 prawda Aniu, ale ten dom jest w naszych sercach. U nas też gospodarstwo zostało sprzedane. Nie ma już niczego nowi gospodarze obmurowali dom zrobili kanalizację mają lodówkę i elektryczność ale to nam nie przeszkadza jak tylko siostry zjadą się z zagranicy w lecie jedziemy tam spojrzeć na pole które się nie zmieniło na górkę którą kiedyś przemierzałem konno lub na motorze w drodze do Parzymiech lub Napoleona do sklepu. Kłaniamy się grobom Potockich i naszym przodkom, grobom powstańców styczniowych i rodzinom szlacheckim i hrabiowskim które tutaj spoczywają, ludziom których kiedyś znaliśmy leśniczemu i oberżyście księdzu proboszczowi oni wszyscy tu są nigdzie nie wyjechali i te miasteczko też jest i ten kościółek przy którym w niedzielę odbywały się targi odpustowe gdzie można było kupić kogutka obraz święty czy lizaka większego od głowy. Tylko że ta ulica jakby się skurczyła a wszędzie zrobiło się tak blisko i do stawu i do byłych już sklepów w domach umiejscowionych i nawet do cukierni która jest ale już jej nie ma. A my trzymamy się za ręce i idziemy wdychając zapach naszego świata i nikt nam tego nie odbierze. Na koniec jeszcze na mszę do kościółka do proboszcza który naszych przodków nawet już nie kojarzy ale zawsze dostaje na mszę i modlitwę za wszystkie dusze. Myślę że nawet z sentymentu nasze dzieci będą tam jeździły.
    • @Leszczym Ogólnie myślę, że człowiek jako jednostka ma ograniczony wybór i Hiob jest dobrym tego przykładem.
    • @infelia Udało Ci się uchwycić moment który zawsze ilekroć przez chwilę jest ze mną niesie nadzieję................brawo.
    • @andrew Widziało niejedną śmierć i zalewało się łzami wzburzone że przecież mieli jeszcze całe życie przed sobą.Najpiękniejsze wspomnienia o tych co odejść im przyszło ukryli na dnie......................pozdrawiam Andrzeju.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...