Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Złota plaża , białe słońce
My we dwoje.
Do granic wytrzymałości
Rozpalony piach.
Położyłaś się na wznak
Na mokrym piasku,
Obok ciebie położył się mój cień.
Czule muskał,
przymknięte Twe powieki
a białe morskie fale
zmywały piasek z Twoich stóp.
Siedziałem i patrzyłem na pieszczoty,
Jakże im zazdrościłem
w tym momencie..
Pragnąłem chociaż falą być.
Przez jakiś czas trwać w tym zaklęciu,
I tak mi drogie stopy myć.
Gdy cień odsłonił
Twoje oczy,
Podniosłaś się i rzekłaś;
Chodźmy już..
Pocałowałaś mnie w policzek,
Nie używając przy tym słów.
Jak byś dawała mi do zrozumienia.
Że na pewno powrócimy tu...

R

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...