Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bezwolnie


Rekomendowane odpowiedzi

Twoje słowa
wypowiedziane niedbale i niechlujnie
w gniewie prostackie i bez pomyślunku
twoje słowa spartoliły mi całą noc

błąkam się bez celu próbując zapomnieć o urazie
błoto na dłoniach–wiem
też nie jestem bez winy

bezwolnie wpadam na ulicę
dźwięk klaksonu taksówkarz
nazwał mnie szmatą
pewna myśl
pomiędzy moimi półkulami
czy to już

Zwyczajny dzień- gwałtowność pośpiech gorączka
Zwyczajna noc- o pierwszej twoje ciało stapia się z pościelą
Połyka je

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...