Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Strach, złowieszczy szelest dokoła się wzmaga
To skrzydła o skrzydeł łomocą miliony
Jak armia bezkresna- szarańczy to plaga
Trawiąca dorobku społeczeństw zagony
I biada tej trzodzie, która swoją rasę
Ocenić śmie wyżej nad szarańczy masę

Nie dojrzysz, gdzie plagi ocean wysycha
Nie zliczysz, jak liczna motłochu jest siła
Bo pięciu się kluje tam, gdzie jeden zdycha
Bo pladze liczebność bez twarzy jest miła
Wybrzmiałą komendą hałastra niesiona
Nie płaczą, gdy milion żywota dokona

Tabunem bezwiednym twa ziemia zorana
Tak bardzo sam ogień niczemu nie szkodzi
Do szpiku pokoleń Ojczyzna skalana
We wszystko swym brudem szarańcza ugodzi
Nie zdoła, w myśl niecnej zagłady prawideł
Utrącić, gdyś silny, Twej duszy i skrzydeł

Nie oddam! Ni skrawka mych ojców krwawicy
Choć dzieli robactwo me ciało na strzępy
Zaczerpnij z odwagi i siły winnicy
Niech ścieli się truchło. Bij wroga zastępy
Nim spadnie ostatni łeb wrogi, nie spocznę
Niech patrzą, uśpione w krąg plagi żarłoczne

Przetrzymać jest łatwiej, gdy rozumu zbroją
Pokąsane ciało osłonisz przed wrogiem
Czas i sól tej ziemi rany twe wygoją
Plagom precz! Przed świętym domu twego progiem
Rój bezmózgi zawsze chcąc, czy nie chcąc zbłądzi,
Gdy rządzić chcą wszyscy, wtedy nikt nie rządzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jestem anomalią, fluktuacją, potknięciem entropii to co wisi musi spaść, to co żyje trzeba dobić przepływ prądu - tylko tyle definiuje mą świadomość a świat chce mi wmówić, że mam jakąś wartość będąc sobą? człowiek niczym jest, tylko niewielkim skupiskiem energii która zaraz się rozproszy a z nią ty i bóg twój wielki życie moje absurdalne jest jak oświecenie nocą ale arogancja podpowiada wciąż, że jestem po coś że kiedy przestanę istnieć pozostanie po mnie pamięć to tak piękne jak naiwne, lepiej puszczę to w niepamięć
    • przychodzę falami wiosną wdzięczna barwinkom  istnieję w bezruchu ciszą pustym drzewem  lśniącą wodą oczka wystarczam błyskiem        
    • Bije romantyzm i piękny styl.
    • ====================== ONIRYZM   pada deszcz w dzisiejszych czasach to tylko  by padało skrót myślowy dzisiejsze czasy - teraz dawne czasy - dzieciństwo nie mówię konkretnie o latach dwudziestych dwudziestego pierwszego wieku tylko o latach mojej dorosłości mógłbym urodzić się tuż po wojnie i też bym tęsknił za ruinami znaczy - za dzieciństwem za bardzo odbiegam oniryzm takie fajne słowo sobie przypomniałem poetyckie z jakiegoś powodu mi się kojarzy z onanizmem ========================= BAŻANT   w chwilach słabości chodząc chodnikami ulicując ulicami? patrzę się ludziom w okna ot, tak parę osób mi wypominało że jestem wścibski może rodzice mi umarli kocham wiosnę ale nie mogę wychodzić na zewnątrz jestem chory jestem chory jestem chory bażant ====================== POETYCKOŚĆ   irlandzkie wyjście skok bez spadochronu to by była akcja! specjalnie bym się pokłócił w samolocie żeby móc wyjść głównymi drzwiami bez patrzenia wstecz czy to by nie było piękne podobno wlecenie w chmurę deszczową strasznie boli podobno kryształki wody bolą na skórze CZYŻ TO NIE POETYCKIE?! nie wiem nie wiem co czyni rzeczy poetyckimi chyba tylko opisujący czy JA jestem poetycki? nie mi oceniać datebayo ====================== *******   kusz musz rusz się wpro wkro wzle idź mi ma mo do re mi dryń dryń dzień
    • Czas wie co robi. W ciężkich czasach lekkie chwile, cudnie ludzie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...