Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„ Wiersz z sumieniem w tle ”


Zaczyna się dzień otwierasz swe oczy
Od początku go witasz mnogością łez
Z góry zakładasz ze porażki gorycz
Znajdzie taką drogę by móc dopaść Cię

Kilka prostych ruchów w smutnej powadze
I zbroja stalowa znów na Tobie jest
Rozpoczynasz sztukę w twoim przekładzie
Która nosi tytuł: życie wieczny gniew

Idziesz z kamienną twarzą wzrok do przodu
Tam rozpocznie się walka regułom wbrew
Wojownik czujący uczucie głodu
Drugi jeszcze gorszy kochający krew

Zwyczajny ring, publiczność, zwyczajny gong
Pierwszy cios od Ciebie jego tarczę zmiótł
Znów błyskotliwa odpowiedź jego rąk
Cios prosto w twarz a obok niego stał Bóg

Upadasz raniony olśnieniem zguby
Czołgasz się w krwi, której przecież nie chciałeś
Poddany wyzwaniu ostatniej próby
Uświadamiasz swe oczy że wygrałeś

Krzyków wiwaty ogłuszają Twój słuch
Ściągasz swój hełm by widzieli kim jest On
Wychodzisz stamtąd ponury niczym duch
Wycierając swoją zakrwawioną broń

Przed swym progiem zostawiłeś piętno krwi
A zbroje stalową kładziesz gdzieś z boku
Teraz jesteś inny bo nie musisz drwić
Widać to doskonale w Twoim wzroku


Nie chcesz już wygrywać, nie chcesz w ten sposób
Ale dzisiejsze życie wymusza to
Sumienie – tnąca barwa jego głosu
Gnębi Ciebie – te czasy i świata zło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...