Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Coś się ze mną dzieje,
Mój umysł szaleje.
Szukam Ciebie Boże,
Ty mi dopomożesz.

Nad czymś się zamyślam,
Dusza mioja wyschła.
W ciszę chcę uciekać,
Już się nie uśmiecham.

Jak się modlić nie wiem,
Zapomniałem Ciebie.
Pogrążam się w mroku,
Życia szarym kroku.

Padam na kolana
Przed Ołtarzem Pana,
Modlić się nie zaczne,
Na niego popatrzę...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



na górze fiołki
a my dwa aniołki
kochankiem nie zdażę
więc będę ci bądżem

Gościu! Zdejmę maskę dżentelmena
Powiem krótko ty mnie wpieniasz
Daruj sobie te wycieczki
Przymknij podłe swe usteczki!
Jeśli uczuć nie szanujesz
Po co mordę tutaj prujesz!!

Z damą Ty rozmawiasz!!!
Opublikowano

dama i dżentelmen
supermen i laska
jam żem nie wiedziałem
że to tylko maska

mordy ja nie pruję
uczucia posiadam
a gdy chcę się wdzięczyć
to na randki wpadam

tu czas na poezję
nie na migdalenie
wszystko co napiszesz
podlega ocenie

Opublikowano

Wybacz damo Miła,
Żeś przez drobną chwilę sama się biła.
Już idę z pomocą, wezmę pióro skruchy,
Nie ono nie potrzebne, wezmę packę na muchy
Owad ten nikczemny wnet sobie poleci
Lub pod moim ciosem w proch się rozleci.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...