Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mój wzrok zamglony w szarość drzew wplątany
milczy jesieni kajdanami skuty
umysł ucieka na deszczowe pola
niesiony lekko na wiatru ramionach

żółte dywany pod mymi stopami
szelestem pieśni nucą wilgotne
chwytam z błogością magiczną melodię
pragnąc by senność złamała mą wolę


[sub]Tekst był edytowany przez Valdessa Kane dnia 11-08-2004 18:15.[/sub]

Opublikowano

Ogólnie wiersz ten sugeruje jedenastozgłoskowiec; jeśli miał być regularny, to chyba zgodzi się Pani, że trzy ostatnie wersy wymagałyby przeróbki? Przedostatni - choćby na: "chwytam z błogością magiczną melodię" itd.
Mam teraz jakąś prywatną słabość do tego wiersza, bo tak jak wiosna irytuje mnie, lato dobija, tak jesień silnie uskrzydla - dlatego broniłbym tego rozłożenia umysłu przez (i na) czynniki jesieni. Stąd proponowałbym jeszcze nad nim popracować, zmienić zwłaszcza ostatni wers z jego sensem, jakoś niezbyt zgrabnie podanym... Jeśli dostanę za te sugestie gromy - trudno, pozdrawiam :)

Opublikowano

tak wlasciwie to nie pilnowalam regularnosci :) przedostatni wers zmienilam jak radziles i chetnie przeczytam twoje inne propozycje jesli bedziesz takowe mial a jesli chodzi o pory roku to odpowiada mi tylko jesienia i wiosna -latem ludzie smierdza a zima paskudnie marzne ;)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Uwagi? Inwersja w czwartym wersie wydaje się niepotrzebna, "mymi" i "mą" - brzmi nie najlepiej, "i" na początku ostatniego wersu - tak samo. Reszta całkiem średnio, ale do przyjęcia. Nie lubię jesieni, bo psy wtedy stają się zabłocone :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...