Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Luiza


Rekomendowane odpowiedzi

Luiza miała zawsze ten sam wyraz trzewi
zabijała nietaktem wszystkie dolegliwości
żołądki w palcach i wątroby duszone podawała
z jej tylko wiadomym dziwacznym wdziękiem

zbyt rozwiązła by się przeżegnać na pokaz
w starym kościółku małego miasteczka
tratowała kolejne ploteczki milczeniem
moralitet tresowanych mięśni grał a

wiolinowe i basowe szepty szły w zęby
krusząc przemówienia rynkowe i ceny
przelewane na konta drogie krawaty i wąsy
i jej kobiecość w wieszanych kapeluszach---

przewracały się martwe posągi w głowie
resztki popielate wciąż całowały jej
dłonie toksyczne skrzyżowane na zawsze
przy tych samych piekielnych żebrach

Luiza miała nadal ten sam wyraz trzewi
kiedy podnosiła sine kolana i łokcie
zabierając ciało pod dach słomiany
z jej tylko wiadomym dziwacznym ---







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest to dla mnei ani dobre ani złe

poprawiłabym wersyfikacje i logike pewnych wersów

końcówka:

"zabierając ciało pod dach słomiany
z jej tylko wiadomym dziwacznym --- "
brzmi niedorzecznie

czekam na kolejne wiersze, bo ten czytałam z ciekawością (ale nie wiem czy to pozytywne czy negatywne)

poczekamy zobaczymy

Tera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...