Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak wiadomo w życiu różnie bywa,
człowiek upada, podnosi się aby dalej iść;
jest jak róża, którą się zrywa
co rośnie, pięknieje i więdnie jakby nigdy nic.
Straciłam wszystkie moje kolce
Nie mam czym się bronić przed ludźmi, bólem
Samotna. Partnerem i wrogiem sama sobie
Muszę sama sobie wystarczać a to przychodzi z trudem.
Aby kwiat mógł pięknieć i się rozwijać
potrzebuje wody, światła, dobrej ziemi
On mym prawem do oddychania,
Światłem oczu i promykiem nadziei.
Bez niego mnie nie ma
Muszę zapomnieć o tym, co było,
tyle kłótni, stoczonych walk;
między nami do zbyt wielu wojen dochodziło.
Mogłam nie pozwolić byś mi serce skradł…
Chciałabym ocalić tę miłość od zapomnienia
I zachować resztki uczuć, co we mnie zostały.
Straciłam cały sens mojego istnienia –
- miłość, nadzieję, marzenia,
Duchowe wartości we mnie zmarły.
Brak mi czegoś, nie mam punktu zaczepienia,
nie mam dla kogo budzić się rano,
komu ufać, z kim kłaść się spać, jeść i pić.
Nie mam sensu mojego istnienia,
nie widzę powodów, by dalej żyć…

Opublikowano

Droga Moniko, przyro mi, ale wiele dobrego o wierszu powiedzieć się nie da.
Zaczynasz od różanej alegorii, nie jest to wprawdzie zbyt odkrywcze, ale niech będzie, szkoda jednak, że gdzieś od połowy wiersza róża znika bezpowrotnie, a zaczyna się dosłowne -niewiele mające wspólnego z poezją - użalanie nad swoim losem.

Technicznie wiersz jest jeszcze słabszy, kiepskie, gramatyczne rymy : bywa-zrywa, było-dochodziło,zapomnienia-istnienia-marzenia, pić-żyć itp.
Jeśli już pisze się rymami, to trzeba zachować przynajmniej pozory rytmu, bowiem wiersz rymowany jest niejako organicznie powiązany z rytmem, a tu już w Twoim wierszu panuje kompletny chaos.
Zmiany rytmu są oczywiście mozliwe, ale muszą być podporządkowane bądź to treści, bądź jakiejkolwiek koncepcji technicznej wiersza, a w Twoim wierszu ani tego, ani tego.

Popracuj nad nim, skróć i może przejdź na wiersz biały, gdzie dowolność formy jest większa, ale - ostrzegam - precyzja słowa ( jesli nie chcesz, aby wiersz zamienił sie w bełkot ) znacznie większa.

Pozdrawiam
AD

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA To jest wiersz zmysłowy, oniryczny, oparty na bardzo delikatnych detalach. Jego siła tkwi w zmysłowej kondensacji, rysując kontury, które można głęboko wypełnić znaczeniami.  
    • @Migrena To utwór, który z niezwykłym talentem operuje projekcjami metafizycznymi. Tym samym pragnie dotknąć granicy języka i milczenia, świadomie jednak stwierdzając , iż posiadany aparat pojęć czyni to niewiarygodnym. Tkwi w tym wniosku rodzaj ontologicznej rozpaczy, poczucie łamliwości pojęć w starciu z potrzebą ich wyrażania. Pozostaje wsłuchanie się w pustkę, słowa służą filtrowania szumu z jej powierzchni.    
    • @huzarc   Genialny wiersz ! :) zapada głęboko…szumiąc :) we krwi!   
    • Ojciec. Kopał kamienie w drodze do szkoły, trwała elektryfikacja wsi.   Pyskaty, ale praca w polu i silne ręce poskramiały górność myśli.   Człowiek lądował na księżycu, a grusza w ogrodzie wciąż rodziła owoce, nakrapiane wspomnieniem wojny.   Rekrut.   Potem ciężki plon od rana po zmierzch. Tam, gdzie dziś mruczą holenderskie kombajny.   Przerwana dekada. Brakło już oddechu dla ciągłych oklasków.   W końcu ja. I miasto. W nim dom z niczego wydobyty. Walka o cement, Jak synonim awansu    Układał szyny tam, gdzie teraz zarosła trawa. Pokolenie niepotrzebnych.   Wreszcie wycug u Niemca. Dobrowolny, choć z protekcji, przy maszynie.    Taki jest w końcu postęp.   Dziadek miał gorzej. On miał przymusowy, jako inwentarz domowy.   Ojciec kończy siedemdziesiąt lat.   A ja? Kim mądrzy Europejczycy mogłem zostać z taką metryką?  
    • @Migrena Informatyk mnie przeklnie. Dzisiaj rano budziłam go telefonem dwa razy, bo on śpi  do 12-tej w południe (no ja wiem - długo siedzi, to potem dłużej śpi)  To niech wycisza tel. Prawda?  Więc jak odebrał, to ja mu mówię - to mój komputer umiera, a ty śpisz? Przyjechał, zrobił, ale ja wiem? Na jak długo? 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ty to byś pewnie nauczył nawet pieska mówić ludzkim głosem :) A ja lubię pisać. Albo nie wiem, może to moja klawiatura lubi moje paluszki?  Chyba zaraziłam się od komputera, bo głupio gadam :p
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...