Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czyżby koniec?


Rekomendowane odpowiedzi

nagle spochmurniało niebo
targane wichurą marzenia
płynąc deszczem w siność
porwały ostatnią nadzieję

na wyspie zapomnienia
cichy komar jak oścień
zranił zawiedzione serce
przestało już oczekiwać

na rozświetlony poranek
po kolejnej pustej nocy
wiernym towarzyszem
piołun w kubku czarnej

i garść okruchów
rozsypanych na stole
wyobraźni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...