Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Droga Aluno, taka wypowiedź w pewien sposób wygląda, jakbyś chciała wymusić pozytywne komentarze (trochę jak taki emocjonalny szantaż), a to niedobrze. Komentujący mają prawo do swego zdania i odczucia, odczucie, ze wiersz jest do kosza, nie jest uwłaczające Autorowi, choć rozumiem, że może boleć, bo wszak wiersz jego jest dziecięciem. co innego, gdyby pisano, ze autor do kosza, ale wszak takich komentarzy nie ma.
Niestety ja też uważam Twoje wiersze za słabe, o czym zresztą miałaś okazję się przekonać, czytając moje komentarze. i żadna siła nie zmusi mnie do napisania że ładnie, ze pięknie, jesli uważam że wcale nie. często sama posyłam wiersze do diabła, jeśli mam silne odczucie, że nie warto się nad nimi cackać. co innego Autor, Autor ma się cackać i zapewne robi to z niejaką przyjemnością bo to jego własna praca i krwawica. nie mogę wymagać od osób obcych, by poświęcały pół swego dnia na mój wiersz, który uważają za kompletne dno, bo zwyczajnie to by było marnotrawstwo czasu i energii.
ładnie napisał Ci Pan pod wierszem w Z, o czasie i nauce.
Jeśli jesteś zbyt wrażliwa na krytyczne i chłodne, a czasem obcesowe i bezpardonowe komentarze, może naprawdę odpocznij od wklejania na forum albo zacznij od łagodniejszego działu - wiersze gotowe lub P. natomiast ja radzę ze swej strony, nie daj się zamulić w czułościach, przenajcieplejszych słowach i tzw życzliwości komentatorskiej, która objawia się "wszystko dobrze, wszystko pięknie, tylko kropeczkę bym zmieniła, i jeden wyraz", bo zamiast rosnąć i silnieć, osłabniesz i wtopisz się w syrop. życzliwość nie zawsze ma buzię madonny, czasem to usunięcie poduszki z muru, kiedy ktoś o niego wali głową. buddyzm ładnie o tym mówi, a także stare polskie przyslowie o 'brukowaniu piekła dobrymi chęciami'
odwagi, siły i tego, żeby pokora objawiała się odważną obroną wiersza, naukją, jak to czynić, nauką języka, techniki i tego wszystkiego, co sprawia, że pisanie porusza się do przodu, ze pojawiają się wątpliwości, co do naszego pisania :))
pozdro i przyrzekam, ze jak poczuję, ze wiersz zasługuje na 'wpysk' napiszę to bez mrugnięcia okiem :]

trzymam kciuki :))

Życzliwy, trafny komentarz.

A tych, którym życzliwości brakuje, odsyłam pod moje wiersze! Chętnie odsłucham na sekretarce wszelkie głosy krytyczne, bo mam jądra (czyt. jaja) jak się patrzy
Nigdy nie wątpiłam w Twoja męskość!
POZDRAWIAM!
No i dałeś tego Pancolku niezbity dowód!

Ania
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...