Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czas


Rekomendowane odpowiedzi

Patrzę na czas, jak na swego wroga
Wyciągam miecz, mieczem moim słowa
Staram się z nim walczyć, lecz tylko przegrywam
Walczę jak najęty, lecz na kolana upadam
Nie błagając patrzę w jego oczy
Zastanawiam się czym jutro mnie zaskoczy
Z litości czas daruje mi życie, na razie
Wiedząc, że kiedyś bardziej się przestraszę

Wędruję więc dalej, niczym Czarny Kruk
Wytężam wzrok oraz słuch
Staram się nie patrzeć na tego świata sprawy
Przecież jestem dawno zapomniany
Na kartkach papieru już zamazany
Ale dzisiaj stoję poza okładek strofami

Boję się świata, lecz on mnie bardziej
I będziemy się bali, nim jedno z nas zaśnie
Bo świat to ja, a ja to świat
Nie ma mnie i nie ma też nas
Zapomniane chwile, zranione uczucia
Wszystko co złe, to ja i moja dusza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek Świetny wiersz i Bettina Wegner. Dzieci zasługują na szacunek. Pozdrawiam.
    • Bettina Wegner   Ta piosenka jest dla moich dzieci Dla wszystkich dzieci A tym bardziej dla dorosłych      Dzieci     Czują paluszkami Małe rączki dwie Lepiej by ich nie bić Bo połamią się   Takie małe stopki Byłoby ich żal Gdy na nie nadepniesz Nie wyruszą w dal   Dwoje małych uszek Ach pozwólcie być Kiedy je zakrzyczysz Będą głuche żyć   Jakież piękne usta Mówią wszystko wprost Zabroń im raz tego A zamilknie głos   Czyste jasne oczy Mają ostry wzrok Zawiąż je a zrobią Zacofania krok   Tak niewinne dusze Wszystko wyczuć chcą Trochę je pomęczyć To zarosną krwią   Wiotki wskroś charakter Rośnie wolno wzwyż Poczniesz go naginać Złamiesz jemu krzyż   Prości mądrzy ludzie Pięknie byłoby Pozbawionych twarzy Mamy tu na zbyt     tłum. Marek Thomanek 01.07.2024    
    • @iwonaroma   Taka już moja natura :) @corival   Dziękuję za komentarz  :)   Z poetyckim pozdrowieniem...
    • @Falkone   Tak jakoś wyszło  :)
    • @Dagmara Gądek Dagmara, Twój wiersz skojarzył mi się z anegdotą.:) Pozdrawiam.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Dostojny rabin na łożu śmierci jest żegnany przez rabinów ustawionych w długiej kolejce do jego łóżka. Z końca kolejki niższy rangą rabin ma pytanie do umierającego: "Co to jest życie?" Wszyscy są zgorszeni natrętem, ale nie mają wyjścia, i pytanie wędruje poprzez dostojników do umierającego: "Co to jest życie?" Najbliższy rabin przeprasza umierającego, że jeden z braci w takim momencie ma do niego pytanie: "Co to jest życie?" Rabin przymyka oczy i długo się zastanawia, w końcu odpowiada: "Życie jest jak rzeka." Odpowiedź wędruje do pytającego, ten po chwili znowu pyta: "Co rabin ma na myśli, mówiąc, że życie jest jak rzeka?" Rabini patrzą na pytającego niezadowoleni, nie mają jednak wyjścia i ponownie pytanie wędruje do umierającego. Ten znowu zamyka oczy i zastanawia się, po długim czasie odpowiada: "A może nie jest jak rzeka."
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...