Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pozory poszatkowane w słowa
tłuste psy wylewne szyjki butelek
twardogłowi po horyzont niczego

marzenia światłowodem rzucone
w pył złudzenia frazą poetycką
gra iluzji jarmarcznych kuglarzy

w poświacie idiotki z przerostem
nadinteligentni z niedostatkiem
mowa trawa i twa bladoróżowa

mielonka serc
dożylnie karmiona
organiczna metafora

*

to my
monitor zzieleniał, a co z duszą?
jest tylko cienka biała linia
gdy nerwy wreszcie puszczą



11.06.09

PS.
kto czyta wiersze i posty bez problemu odnajdzie źródło użytych zwrotów
nigdy nikomu nie przydzielałam punktów z myślą o rewanżu i mam nadzieję, że wzajemnie
trochę mi już słabo, zzieleniałam

pozdrawiam
/b

Opublikowano

jest chaotycznie i można by dopracować, bo wiersz bardziej krzyczy niż przemawia...ale coż, może jest jakaś metoda w takim "szaleństwie"??;)
póki co, bezstronnie, ale byłam, zobaczyłam:)
pozdr aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki :)
jeśli masz jakieś sugestie, to chętnie, choć powstał z marszu przedzawałowego..
zdecydowanie w szaleństwie.
bezstronnie serdecznie ;)
/b
Opublikowano

Bea, podoba się przeogromnie. Widzę siebie w tym wierszu, to wszystko prawda - te przerosty i niedorosty, rzucanie się w światłowody.
Trochę mi nie gra
[quote]mielonka serc
dożylnie karmiona
organiczna metafora


skoro wszystko elektronika, to dlaczego dożylnie i organiczna ? Czytałabym chyba - "mielonka serc komentami karmiona". Być może czegoś nie rozumiem - daj znać. I jakieś przecinki niepotrzebne widziałam.
A w ogóle wiersz z nerwem, mocno plus(z)owy :)
Opublikowano

I ja przeczytałem. Nie wiem, czy jest sens kolejny raz definiować pojęcia "forum poetyckie", gdzie dostęp jest praktycznie dla każdego i każdy w ten czy inny sposób stara się jakoś w nim być. I tak obok sympatycznych ludzi wegetują mętni prowokatorzy, obok Poetów - zakompleksieni grafomanii. I tyle, nie jest to jakieś nadzwyczajne zjawisko. I jeżeli miałbym coś zasugerować podmiotowi, to tylko to, żeby szukał dobrze. Porównując tutejsze podwórko do podwórka innych lansów i tak jest dobrze - można coś poczytać, podyskutować i ta "cienka biała linia" wcale nie musi być zerwana.
Ten utwór jest prawie delikatny (bo 3 strofa przypomina bombardowanie ;) - nie ma w nim furii i oskarżania, nie ma czepiania się tych kilkunastu pozycji na "zielonym" w imię tego, że twórczość czy postawa danego typa nie zostały przyjęte. Nie ma tej zadziwiającej mnie zawsze płaczliwości osób wydających się w internecie, którzy rzucają na niego gromy. Nie ma tej pretensjonalności sentymentalnych duszyczek, które wlepiając swoje twory budują potem stosy dla swych krytyków. I nie ma też tego "ch..." i "k..." i "d...", którymi popisują się żałośni w swej manierze rebelianci poezji współczesnej.
Jeden z nielicznych przykładów, gdzie warto się zastanowić nad tekstem.

Opublikowano

tak, a więc można się temu odfurkać nie rzucając c h u j a mi. I dobrze niech się chłopięta uczą.

Jednakowoż nie idzie, przynajmniej u mnie pogodzić "jarmarczni kuglarze" z innymi cudami techniki z tekstu, a i "ograniczona metafora" ogranicza i tak lekką metaforykę tekstu.

zdrówko Beato,
Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


skoro wszystko elektronika, to dlaczego dożylnie i organiczna ? Czytałabym chyba - "mielonka serc komentami karmiona". Być może czegoś nie rozumiem - daj znać. I jakieś przecinki niepotrzebne widziałam.
A w ogóle wiersz z nerwem, mocno plus(z)owy :)


Cześć Franko,
trzeba tę strofkę czytać razem z następną, wtedy wszystko jasne.
taki org na mielonce ;)
przecinki, zajrzałam- w wersie na ogół zostawiam interpunkcję, tak jakoś.

dzięki, buziaki
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to prawdziwa przyjemność przeczytać taki wpis (bez ataków;)
delikatność po bombardowaniu... własciwie jestem zaskoczona przyjęciem, bo wrócilam złagodzić i uogólnić wierszydlo. ale.. skoro tak, to nie zmieniam.
dzięi za pozytywny odbiór i dobre słowo.

/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jimmy,

ORGA-NICZNA i zgraj z metaforą ;)
jarmarczni kuglarze, iluzja słowa stara jest jak mowa ludzka i przeżyje niejedną technikę.

wieczornie
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mi Amor
www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&a ... re=related
- bardzo dobry ;)

ach z ciarkami po plecach ;) wiem.. zaraz wpadnę, dzięki :))
Lecter trzyma dystans, a może tylko tak udaje...
buziaki
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Rachel,
brak minusa i konkretny wpis :)
zastanawialam się co takiego złego jest w dopełnieniach, a one poprostu wyszly z mody :)
tak, zauważyłam stosowanie form narzędnikowych przez innych, faktycznie nadużywam dopełniacza, podliczam je potem, jak wyrzuty sumienia.. ale ten tekst poszedł na zywo.
pozdrawiam
/b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...