Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Garderoba, wełna, ciuchy
to dla mola prowiant suchy.
Mole takie na nią łase,
tak jak pies jest na kiełbasę
a największe z nich łakocie,
to przeróżne są starocie!
Płaszcze, futra i etole,
te najbardziej lubią mole.
Peleryny i garsonki
tną, jak liście młode stonki.
Niszczą w szafach wszystkie bety,
spodnie, błamy i żakiety!
Chociaż mol jest bardzo mały
przy tym wielce jest zuchwały.
Tylko w lecie tego roku,
kalesony wygryzł w kroku
a z prawdziwej kozy czapkę
w szybkim tempie zrobił papkę.
Zaś apaszki i krawaty
zmienił podlec w stare szmaty!
Szafę pani otworzyła,
oczom swym nie uwierzyła!
Co za bestia tu szalała!
Poniszczona odzież cała!
Oj, przebrałeś molu miarę
i poniesiesz za to karę.
Wszystko to jest twoja wina,
poznasz co to naftalina!
Tu molowi zrzedła mina
ani chwili więc nie zwleka
na okazję tylko czeka.
-Droga moja będzie prosta.
Trzeba z szafy się wydostać-
Naftalina dusi mola,
taka przecież jest jej rola.
Mol w ręczniki głowę chowa,
strasznie boli mola głowa!
Sprytne jednak są te mole,
- choć trucizna w oczy kole,
jak mam zginąć to w... rosole!
Taką śmierć po prostu wolę -
Jak powiedział, tak wykonał
i w rosole mężnie skonał.

Za te harce i swawole
drogo muszą płacić mole,
lecz po śmierci w dowód chwały
między nuty się schowały.
Zamiast w szafie gryźć etole
służą nutom za... be-mole!

Opublikowano

jak piszesz rymy w układzie parzystym to one muszą być niebanalne inaczej to wszystko brzmi jak dziecieca rymowanka. (i to jakiegoś leszcza z przedszkolaków młodszych)

[quote]otworzyła,
uwierzyła!

łakocie,
starocie!



itd itp.

rymy gramatyczne w momencie kiedy mamy,wersik koło wersu z akcentem na koniec, sprawiają że z tego wychodzi przeciętna piosenka hip hopowa.

Pozdrawiam, ściskam, całuje itd.

Zuzia
Opublikowano

Zuziu, cieszę się, że są Ci te rzeczy znajome. Mnie również, ale to wcale nie zmienia faktu, żeby nie pisać. To było pomyślane dla dzieci, więc znajomość rymów w tym wypadku i tak bezskuteczna.
Dziękuję Ci bardzo za komentarz i pozdrawiam niegramatycznie, ale zawsze lirycznie. :)

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Poezja to życie Chciała, poszła, skoro musi..   Sens ładnie zachowany, na order serca zasłużyłeś :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...