Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdy zarządam zwrotu swojej milości,
nie obiecuj. Rozliczymy się
co do godziny i z wieczorów
nie kończących się nocą i ze snów
potrąconych przez pojedynczość.
Równiutko rozwieszę je
by jako suknie czekały stosownej okazji.
Zdrapię puder milczenia,
do krwi, zdrajczyni,
pozwalającej się zanurzyć.

Gdy poproszę o zwrot swojej nienawiści,
tylko pulsowaniem warg
zatrzymasz wieczność.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...