Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No ale jak mogę nie wylewać łez.
Skoro to wszystko bez nich traci sens.
Nienawidzę chodzić po ziemi patrząc w niebo,
i mieć świadomość jakby to była przeszłość.

Jakby już nic nie sprawiło że tam pójdę.
To takie frustrujące uczucie.

Idę codziennie jedną drogą i widzę kogoś przed sobą.
Nie znam tej osoby, a jutro płakać z nią będę.
Zawsze tak było jest i będzie.
Że człowiek nam nieznany w pomocy do nas przybędzie.
A przyjaciel zaufany fałszywie współczuje i odejdzie.

Wszystkie istoty prócz człowieka przybiegną.
Nic ich nie zatrzyma, wszystko to wasza wina.
Rodzice, którzy tracą syna tłumaczą, że nie mogą już z tęsknoty wytrzymać.

Bo wszystko w życiu przemija.
Miłość, zmysły, rodzina.
Zostaję sama dla siebie chociaż o tym nie wiem.
Pomagam sobie.
Tylko sobie.
I do końca będę wiedzieć że źle robię.

Opublikowano

hmmm....
wiersz całkiem niezły...;)

ale już przy czytaniu wprowadziła bym tu pare korekt.....np z pierwszego wersu usuneła bym stwierdzenie "no ale"...wtedy ma silniejszy wydźwięk....

i 1 wers 3 zwrotki.. ..idę codziennie tąsamą drogą, widząc kogoś przed sobą....
nie wiele się zmienia a jednak lepiej brzmi...

koniec mi się bardzo podoba ....takie łkanie egocentryka nad własnym losem....lecz tam w jednym miejscu dodała bym słowo "nie"

jednak nie jestem krytykiem ;P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bóg pokarał świat Ewą i grzechem, bawiąc się żebrem Adama, utraconym rajem, owocem, wężem i drzewem, cały świat, został poważnie zmyślony. ich dzieci, dzieci, dzieci i (...) rodzice przyszłych pokoleń wciąż, tworzą się na nowo, nowi, zgoła innym sposobem. wszystkich łączy wola, w imię ojca i matki, bez amen, a z omenem, bez znaczenia, przeczytanym, ze spalonej kartki. do zobaczenia, do zobaczenia. płoną stosy, gaszone benzyną, cywilizacja, cywilizacja, cywil, z prawa, na lewo, za sprawą, kołysze się, w amoku, pijany debil. to wszystko było, zaplanowane, kara zmieniła się w nagrodę, nagroda szansą, szkoda tylko że, teraz, człowiek człowiekowi Bogiem.
    • @Alicja_Wysocka  szczęściem bywa też mozół, tak sobie pomyślałam o tym szczęściu. Przestań się martwić- bądź szczęśliwa- tak łatwo się mówi, to takie proste, a szczęście to też mozół
    • @Somalija będzie do przeczytania? 
    • @Robert Witold Gorzkowski to dla mnie zaszczyt. Dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski  kupiłam sukienkę wtedy, czarną koronkową- na Jej pogrzeb. Chociaż wszystko we mnie wyło, bo tak miało nie być, nie tak. Nie nałożyłam jej( byłam w czarnym, bluzce i w spodniach) bo siostra całe życie ze mną walczyła, nie lubiła czarnego- ja bardzo. Uważała że kolorowa będę fajniejsza, że lepiej. Ona była jak rajski ptak- moja przeciwność, ubiorem chciałam znikać Tą sukienkę oddałam koleżance- nigdy nie założyłam jej. Tak miało nie być, miałyśmy pojechać na wycieczkę koleją transsyberyjską, a zamiast tego składałam się na pomnik. Szybko po niej posprzątano- bo trzeba żyć, jakby nigdy jej nie było. A we mnie jest i jest. dzięki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...