Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W przeddzień Dnia Matki ...wszystkim poetkom mamom i wszystkim poetom ich matkom ...
przesyłam najszczersze i najserdeczniejsze życzenia ... zdrowia ,samych radosnych dni...i spełnienia...!
Ania

Opublikowano

Matkom, jak ja - zabieganym, zziajanym, potarganym, wymalowanym przez córcie, oskalpowanym przez synków, poparzonym, przeziębionym i bez końca zakochanym matkom życzę:
- cierpliwości wciąż i wciąż - do warzyw, nocników, nocnych imprez, za krótkich bluzek, za długich włosów, za dużych rachunków, za niskich stopni...
- wiary i odwagi - do wypuszczania z domu, do dwukołowego rowera, do prawa jazdy, do nocowania poza domem, do ciągłych nocnych katarów, do świstów w oskrzelach trzeci raz w tym miesiącu...
- uśmiechu - do pierwszych tańców, rysunków, laurek, samodzielnie pozmywanych 5 talerzy całą butelką płynu do mycia naczyń, randek, złamanych serc dzieci i śniadań na dzień matki
- łez szczęścia - kiedy wdrapie się na kolana, obejmie ramieniem, oprze czołem i krzyknie, powie, szepnie, zawstydzi się i pomyśli zaledwie:
Kocham Cię i zawsze będę.

Opublikowano

stojąc czy może leżąc
u jej spódnic dłonie
małe jak zawsze
wszędobylskie

ma syna jeża
i córkę z piasku
matka po pierwsze
drugie i trzecie

chodzi na palcach
żeby nie spłoszyć

Dziękując życzę wszystkim mamom cierpliwości i ciszy...

Słonecznie

Opublikowano

Dziękujemy serdecznie Waldku!
Czytałam moim ...rodzicom ...w pracy Twój wiersz "To nie żart" poryczało się!
Ale zaprezentowałam autora!!!
Serdeczności od wszystkich ...wzruszonych!
Serdeczności!

Opublikowano

Znalazłam wiersz;
POEZJA ZZA DRUTÓW (Poezja obozowa)


Magdaleny Lukas

URALSKA DROGA

Uralską idę drogą i ciągle myślę tak samo:
Czy dojdzie kiedyś ta droga do ciebie, moja Mamo?
Jak długo jeszcze od pracy puchnąć będą me dłonie, zanim
Do mego policzka przytulę Twe siwe skronie?
Na którym milowym słupku położy Bóg kres mej męce
I kiedy wreszcie pozwoli przycisnąć do ust Twe ręce?
Uralską idę drogą i ciągle myślę to samo: że nie masz nic
Piękniejszego na proste słowo: „Mamo".

Opublikowano

dziesiątki wierszy
i ani jednego o matce
może dlatego, że
nie przelewamy słów

jedwabne nitki wspomnień
czeszemy ostrożnie
Nie szarpiemy
Za sznurki zdarzeń

matka, to taki
unikatowy byt
o którym milczy się
najczulej

26.05.2009
/dla mamy


spóźnione, jak zawsze

Opublikowano

Do Mamy!

Kiedyś Ty mnie urodziłaś
Kiedyś Ty imię mi dałaś
Ty o przyszłości mej śniłaś
Ty mi jak żyć pokazałaś

Czy tak jak wyśniłaś żyję?
To tylko Ty możesz wiedzieć
Czy wiedzę tę kiedyś odkryjesz?
Czy zechcesz mi to opowiedzieć?

Ja tego wiedzieć nie mogę
I wiedzieć, naprawdę, nie muszę
Gdy w krętą życiową drogę
Codziennie rano znów ruszam

Bo dla mnie Tyś dobro samo,
Nawet gdy Cię nie rozumiem
Tak kocham Cię moja Mamo
Najmocniej jak tylko umiem.

Warszawa, 26 maja 2009 r.

Tę rymowankę zamieściłem w innym miejscu. Dlatego tu jestem tak mocno spóźniony.
Ale przeniosłem go tutaj by był wśród innych ciepłych słów o naszych Kochanych Mamach. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...