Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dominiku, dziękuję za jakże wnikliwy komentarz.
zresztą, to jest Twój standard :P.

sam wiersz w istocie jest prosty i obrazowy. powyższa
interpretacja nieco poszerza zakres odbioru, ale przyznaję,
wiele w niej prawdy.

pozdrawiam
Karolina
wiele w niej prawdy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli Pan wyraża się dla kogoś to jest Pan grafomanem. Sztuka dla sztuki, sztuka dla siebie, inaczej to nie działa.:)

A wiersz jak dla mnie niby mimetyczny,opisowy, ale jednak interesujący.

"Odganiasz muchę z talerza,
jakby nie należała do niego. "
to się wyróżnia, dobre jest

No i zastanawiające zakończenie. Głaskanie ryb mi się z czymś kojarzy, ale nie pamiętam z czym. Może jakiś inny wiersz...
hmm, wiersz alleny, któa głaszcze rybę aż ikra z niej pójdzie :P
a wiersz Espeny jest prosty jak obraz w dębowej ramie,a raczej jak rama dębowa w obrazie,
siewidzimi- oczywiście- wiersz
pozdry Espeno
Jaga

masz rację, jest prosty. lubię prostotę,
lepsze to niż przeintelektualizowane
'modne' wiersze.

pozdrawiam
Karolina
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



widocznie taka już jestem powtarzalna.
jeśli się trzyma smutek w sobie,
to w końcu gdzieś się ulotni.
gdy czŁowiek jest szczery, to ciężko
pisać zakŁamanie.

pozdrawiam
Karolina
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeżeli Pan wyraża się dla kogoś to jest Pan grafomanem. Sztuka dla sztuki, sztuka dla siebie, inaczej to nie działa.:)

A wiersz jak dla mnie niby mimetyczny,opisowy, ale jednak interesujący.

"Odganiasz muchę z talerza,
jakby nie należała do niego. "
to się wyróżnia, dobre jest

No i zastanawiające zakończenie. Głaskanie ryb mi się z czymś kojarzy, ale nie pamiętam z czym. Może jakiś inny wiersz...
hmm, wiersz alleny, któa głaszcze rybę aż ikra z niej pójdzie :P
a wiersz Espeny jest prosty jak obraz w dębowej ramie,a raczej jak rama dębowa w obrazie,
siewidzimi- oczywiście- wiersz
pozdry Espeno
Jaga

Nie to nie to. Mam w pamięci jakiś obraz kobiety głaszczącej właśnie ryby na straganie (subtelnie) i nie wiem skąd on się u mnie wziął!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   zacząłem pisać pobudzony Twoim wierszem "absentia dei" (czy jakoś podobnie).   rozmyślałem nad nim i tak mnie jakoś naszło.   dzieki za inspirację !!!   Twoje wiersze ( te które piszesz ostatnio) mają w sobie generatory pobudzające we mnie fale mózgowe.   to sobie korzystam :)   dziękuję bardzo.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis... już w pierwszej zwrotce napisałaś/ powiedziałaś bardzo dużo, niemal wszystko. Bardzo ciepły wiersz o własnej wierze. Nie rozumiem ataków innych, na takie osoby. Pozwólmy ludziom wierzyć w 'swojego' Boga i oddawać mu cześć, tak jak chcą... piszę akurat o tej, o której mowa. Każdy może mieć własne zdanie na jakiś temat, ogólnie... dla mnie, najważniejsze, aby uszanować inną opcję, jeśli się taka pojawi, w myśl 'zasady'... nie narzucajmy światu własnego 'dogmatu'. Każdy żyje swoim życiem, ma własne doświadczenia i sposób ich postrzegania. Pozdrawiam
    • @MIROSŁAW C. To piękny, delikatny wiersz, pełen subtelnych obrazów i wrażliwości na świat. Uwiodła mnie ta "codzienność o smaku mięty" – to świeże połączenie zmysłów. Jest w tym wierszu oddech, cisza między słowami. Nie forsujesz znaczeń, pozwalasz im unosić się jak ten puch dmuchawców.
    • @Migrena Podaj jakiś adres na priv to ci wyślę z dedykacją.  
    • @Berenika97   Wiersz jest zaskakująco „filozoficzny” w swojej konstrukcji, choć nie używa języka teorii. Dotyka kilku klasycznych problemów: czasu, potencjalności, decyzji, sprawczosci i tożsamości. odnajduję w nim tropy prowadzące do: Arystoteles - nawiązuje do arystotelesowskiego rozróżnienia między tym, co możliwe, a tym, co urzeczywistnione. Niewypowiedziane słowa, niepostawione kroki. Egzystencjalizm: Kierkegaard, Sartre, Jaspers - człowiek definiuje siebie poprzez wybory, niepodjęta decyzja również jest decyzją. a początki mogą nigdy nie nadejść, jeśli nie nadamy im znaczenia. "są początki, które trwają całe życie". Fenomenologia (Husserl, Merleau-Ponty) - wiersz pracuje doświadczeniem chwili, „niegotowego momentu”, tego, co jeszcze nie weszło w język. Hermeneutyka (Gadame) - „wprowadzamy coś do rozmowy”. wiersz kończy się ideą, że dopiero nadanie imienia sprawia, że początek staje się rzeczywisty. Mistyka i filozofia wschodnia (Taoizm) - jest w Twoim wierszu także coś bardzo taoistycznego: łagodna zgoda na to, że rzeczy dojrzewają we własnym czasie - nie według naszej presji. Taoizm podkreśla, że ziarno rośnie, kiedy jest gotowe. przytulenie „spłoszonej jaskółki” jest zachowaniem dokładnie w tym duchu. wszystkie te filozoficzne  wątki układają się w harmonijną całość, bez konfliktów. Twój wiersz jest o ludzkiej potencjalności. Bereniko. imponujesz mi coraz bardziej. Twoja poezja to już prawdziwie bardzo wysoki poziom.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...