Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • 13. Początek pieśni (narrator: Agrianin)   1.   Twoje ostrzeżenia trącą rdzą. Ja idę ku słońcu.   2.   Nie straszą mnie blizny. One są tatuażem bogów na ciele.   3.   Nie znam jeszcze mórz, ale już czuję ich sól na własnych ustach.   4.   Każda daleka droga pachnie jeszcze nieznanym winem.   5.   Na wschodzie czekają oczy ciemniejsze niż nasze góry.   6.   Kiedy wrócę, będą śpiewać pieśni o mojej włóczni.   7.   Twoje wojny minęły. Moje dopiero piszą swój początek.   8.   Dziękuję ci, dziadku. Ale bogowie chcą mnie, nie twoich wspomnień.   cdn.
    • @Somalija to ja tak nie postrzegam świat:) Mężczyzna najgorszą rzecz jak Bóg wymyślił, zabijają, walczą. Zobacz jaki koszmar nam zgotowali na ziemi. 
    • @violetta To prawda Violetto. Niestety wszystko się kończy prędzej czy później. Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam.
    • @andrew Bardzo smutny ten wiersz i bardzo do mnie dotarł. To jest ten moment w miłości, kiedy opada uniesienie, bo przecież nie można wciąż żyć na tzw. górnym C. Mija urok świeżości, odkrywania, delektowania się sobą. Pozostaje rutyna, codzienność - i jakże trudno sobie wtedy uświadomić, że to też jest miłość, że to jest to samo, tylko w innej odsłonie Peel tego wiersza czuje się nagle niepotrzebny, niewidzialny dla tej drugiej strony, z którą chciał budować jakąś jedność. Drobne chwile, które chciałby, aby nadal łączyły i które są dla niego ważne, nagle przestają mieć znaczenie w tej relacji. Pojawia się brak równowagi, między potrzebami i możliwościami wzajemnego ich zaspokojenia. I wtedy właśnie to dawne MY zaczyna być postrzegane, jako iluzja. Dojmująca tęsknota, kiedy wciąż coś dajesz, a jest to tylko kolejny gadżet w zagraconym pokoju, do którego już nikt po nic nie wchodzi.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Gosława :) Dziękuję       @Berenika97 :) Jesteś wnikliwą czytelniczką. Dzięki :)     @Rafael Marius @Kamil Olszówka Podziękowania     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...