Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O miłóści, tyś sensem mego życia!
Tyś jest duszą mego ciała martwego.
O radości, coś mego serca bicia,
Nie odchodź! Zostań u smutnego twego!

Jam, co luby, zniszczony i zraniony,
Odszedłem na zawsze w chwili rozpaczy.
W krętej drodze krwi i łez zagubiony,
Bólem otruty, gdy o tobie marzy!

Wnet wołam, co sił, z mego serca krzyczę,
"Wszystko, czego chciałem, to tylko ciebie!"
Nóż w dłoni, ostatnie swe chwile liczę,
Na twoje szczęście będę patrzył w niebie.

Przekręcam się w grobię, widząc te twarze,
Co ni uczuć, myśli, jeno zabawa...
A co w duszy, co w sercu? O tym marzę,
By kochać poczęli! W tym ma obawa.

Polne kwiaty na moim rosną grobie,
Wasze marzenia i fantazje słyszę,
A gdzie ten romantyzm, co w dawnej mowie
Napełniał miłością? Już ledwie dyszę.

Błagam o stokroć, przestańcie się bawić!
Proszę nawet Boga, by wam wybaczył;
Lecz co On na to, gdy chcecie się ranić?
Teraz ciągle płacze, bo to zobaczył.

Kiedyś ujrzycie prawdę, którą niosłem,
Kiedyś zobaczycie, czym jest ta 'miłość'.
Kiedyś uwierzycie, że to, co wniosłem,
Było wszystkim, co świat wam już dał - radość.

A gdy ostatnio wielki dzwon zabije,
Gdy wszystkie ziemskie syreny zagrają,
Ja, gdy moje ciało w męczarniach gnije,
Powiem: "Miłości! Szczęśliwi cię mają!"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka   Twój wiersz Alu to mistrzostwo w przejściu od rozpaczy do świadomej akceptacji.    bardzo mocno rozumiem to odnalezienie cudu nie w błysku, a w ciszy i odwadze serca.    zachwyciłaś mnie !!!       ps. pozdrowienia dla Bereniki :)      
    • Pamięci bohatera wielu moich wierszy -wagabundy, złodzieja, szelmy, franta, alfonsa a przede wszystkim wielkiego poety -Francois'a Villon.   Wiersz nawiązuję do mojej ballady łotrzykowskiej "Boże szelmów... pobłogosław króla", która dziś dodam z zakładce prozy.   Czas na szelmowskie, tragizmu pełne wesele. Bo czyż może coś innego wywołać takie poruszenie u gminu, brudnych zaścianków, zamtuzów i zaułków stolicy. Tyle usmiechu, radości i wzniosłej atmosfery wyczekiwania na wielki finał, niż największa w kraju szubienica na placu Grêve w centrum Paryża. Szelmów, frantów, złodziei i morderców, rozstajne ze światem widzialnym miejsce. Sławne nawet bardziej niż poźniejsza, żelazna ku niebu skierowana wieża. Kacie Macieju, Ty skazanym pokuty nie dokładaj w dniu ich ostatecznego sądu. Znaj miłosierdzie pętli i stryczka. Boże litościwy, Ty zgaś im żywota bez zbędnego cierpienia. Gładko jak światła świec, jak ogniska lamp. Śmierci, Ty ich pochwyć łagodnie jako biały gołąb. A nie szarp ich dusz potępionych, wściekłe dziobem i pazurami. Jak demoniczny sęp.   Lećcie kamraci ku wrotom niebieskim. Na boskich owieczek, zielone pastwisko. Ja czekam tu w lochu. Na kolejne wesele szubienicy. Rychtujcie! A żγwο! Stryczek z pętelką na mej drewnianej pani. Kacie, dostąpisz zaszczytu by wieszać mordercę i poetę. Ach! Będzie to dzień niezapomniany. Prawdziwie przednie widowisko.
    • - O i Lem? - Amatorów wór, o tam Amelio.
    • @Annna2   to zachwycająca kantata do natury, która hipnotyzuje plastycznością obrazów, od "ptasiego witrażu" po "białe pieluchy" chmur.    w mistrzowskich metaforach, odkrywasz subtelnie, że największą otuchę i zarazem największą tajemnicę kryje się w harmonii świata, który nie musi rozumieć, by pięknie istnieć.   pięknie Aniu ten wiersz napisałaś !!!    
    • @Berenika97     Wspaniały, Mądry Wiersz !!!    Twoja wrażliwość i umiejętność przekładania trudnych emocji na poetycki obraz są absolutnie niezwykłe.   to jest głęboko poruszający i mądry tekst, który zostaje z czytelnikiem na długo.     urzeka mnie zwłaszcza ta przemyślana konstrukcja, od chłodu stygnącego pokoju, poprzez gorzkie, niedojrzałe ziarna słów, aż po straszliwy obraz dławiącej kołdry.     jesteś niesamowicie odważna, stawiając tak szczerą diagnozę relacji z Absolutem.   dziękuję za ten przejmujący wiersz.    jesteś Nika bardzo utalentowana !!!   pozdrawiam :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...