Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rozliczenie


Rekomendowane odpowiedzi

Stanąłem przed sadem,
Ze wzrokiem spuszczonym
I poczuciem niesprawiedliwości, które
Odbiera mowę
Chyba najskuteczniej

Zresztą też, naprawdę
Ten człowiek w todze
Nawet się nie obejrzał
Tylko wygłaszając, co zawsze miał powiedzieć
I spisał sobie dokładnie
Przewracał oczami pod moim spojrzeniem

Nigdy nie byłeś
I nie chciałeś być
Nie starałeś się i wolałeś stać z boku
Zawsze milczeniem zbywałeś
To, co mówiłem
I obojętnością raniłeś emocje

Nie wiem już dobrze… tak chyba było
Mam mnóstwo świadków, jeśli nie wierzysz
Potwierdzą

Więc chcesz coś powiedzieć?
Na swoją obronę? Nie? Tak?
To nieistotne
Tak jak mówiłem jesteś Kochanie
Winny nierozumienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...