Chleb

[aluna]

straciłam zwyczajnie
bardziej nie mogłam
wokół wiatr taki sobie
niby lekki wiosenny
na cmentarzu westchnień
wtórowało na przekór
szlakiem po chleb
szukałam drogi
martwienie po drodze
za powszednim dzisiejszym
groza życia
a może nadzieja
pełna i pusta
w marzeniach
przewlekłych
jak nowe nici
wplątane dziś

w codzienność
rzeczywistą

[sarmacki wąs]

oj....

[aluna]

A co to za oj... byłam na cmentarzu ...i takie przemyślenie nad....?!
Pozdrawiam świątecznie!

[Krzysztof_Kurc]

Zmieniłbym tylko konstrukcję w bardziej spójną.
To nie zgubi nic Twojego.
Ja też lubię dużo enterów. :))
Ale tutaj chyba nie są potrzebne.
Spać nie mogę to bredzę....
Przecież i tak podoba mi się.
Pozdrawiam KKK

[aluna]

Dzięki Krzysztofie za komentarz...obiecuje pomyślę i zmienię!
I za podoba ...ciężko nam po stracie bliskich...a zyć trzeba dalej ...chleb przecież nie darmo!
Pozdrowionka świąteczne!

[teresa943]

Aniu!
Wiersz wyraża zadumę nad przemijalnością życia "memento mori";
ale czy musiało być tyle enterów? Czy one podkreślają emocje?
Osobiście nie przepadam za takim rozbiciem, ale no dobra :)
już się nie wymądrzam :)

Serdecznie pozdrawiam :)
Krysia

[aluna]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Krysiu zaraz to uporządkuje!
Przepraszam za ten rozłam...
Na szczęście jeszcze święta ...!
Więc najepeszgo!

[okruszek i orzeszek]

Chleb powszedni...każde pragnienie jest tym chlebem.
Brak (utrata) chleba jest nieszczęściem głodu.

Serdecznie pozdrawiamy :)

[aluna]

Dziękuję za zrozumienie przekazu...!!!
Serdecznie miłych czytelników!
Jeszcze światecznie!