@violetta
śliczna jest :) ja mam kurtkę w kolorze złotym :)))
moja kurtka, Twoja torebka i …lśnimy ;) niczym krewetki ;))))
to dobrze, że mało słodka :) już się bałam, że to beza ;)
@Radosław
:)stan zakochania to stan lekkiej psychozy …dlatego właśnie nierealnie ocenia się rzeczywistość .
W tym warunki pogodowe …i prognozy ;)
podoba mi się :) szczególnie ostatnie wersy :) pozdrawiam.
@KOBIETA nie zasnę przez torebkę:) śliczna jest:) taki kolor mi pasuje:) to był mus cynamonowy, mało słodkie, oni robią to serku naturalnym:) lubię miodową kawiarnię, bo sami wyrabiają w swojej restauracji. Kto teraz nie używa telefonu:)
Miłości mojego życia
tylko Twoich życzeń pustka
zjadłem ciasto z czerwoną galaretką,
otrzymałem pierwsze życzenia
od osoby, którą zdradziłem
Moje szuflady nie zamykają się od usprawiedliwień
na łamańce wyborów
Zdrada niestety nie boi się miłości
Miłości mojego życia
Słońce dziś karmi rośliny,
które mają już dość deszczu,
a ja czekam, aż zadzwonisz
na numer, którego nie masz
Babie lato
wita i żegna rześkością zachody słońca,
które nie kolorują już tylko obłoków,
a ja czekam w kolejce
Miłości mojego życia,
aż przytulę Cię kiedyś
w moje urodziny,
bo chcę wierzyć,
że nie znamy jeszcze
swoich numerów
czas... słowo z wagą
odbija się echem
światło z lampy cięte
myślę tym oddechem
kształty przezroczyste
gorące kolory
jak usta pocałunki
skały roztopione
i plaża czarne oczy
żar co pali w stopy
pamiętasz dno -
co spadło raptownie?
dodawało mocy
my między powiekami
w przerwie cisza i huk
spieniony oddech
dwa ciała i ten jeden ruch
zużyliśmy się bliskością
przyjemnie jak nigdy
spadaliśmy z falami
rozgrzani sparzeni
kolory których nie było
czuliśmy je skórą
dotyk zachłanny
poszybowaliśmy górą
czas... ma wagę!
świeci
odbija się we mnie
ciepło gorąco
i ciebie
wciąż tę samą
a przecież nową...
czas! ma wagę!
parzące iskry westchnień
oddane wulkanem
obmyte falami
obmyte dniami
i ten huk
co spada z wiatrem
to nasz czas!
pożytek z kolorów
z gorąca które parzy
czarne szkiełka pamięci
w dłoniach wciąż się żarzą
i krzyczą: "pamiętasz?"
fale niosą dalej
aż huk przeora ciszę
gwałtownie dostojnie
my sparzeni oddani
na dnie
aż na grzbiecie fali
znów w locie
miłość popłynie dalej
wciąż czuję ten żar
pod stopami
oddech
sól na języku
i ciebie nową
i tę samą
w każdym serca biciu...