Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wolni z konieczności
od pracy i zarobków
zgadzamy się na akord
bez sobót i odrobku

przyniesiemy własne narzędzia
i ciuchy robocze
mamy je przy sobie
to są nasze ręce
oraz łachmany
w które jesteśmy odziani

niewiele nam potrzeba
pracy i chleba
dla dzieci
żon i matek

zapłcimy podatek
od luksusu życia bez głodu

pokorni i skruszeni
czekamy na odpowiedź
w opiece już nas znają
i nie chcą nas ponownie

liczymy na wasz odzew
bez niepotrzebnej złości
z szacunkiem
bezrobotni

Może zrazi Was socrealistycznie brzmiący zwrot: potrzeba pracy i chleba
a może nawet skojarzy się z kobietą na traktorze, ale proszę oceńcie
Pozdrawiam

Opublikowano

W ogóle mnie nie zraził wprost przeciwnie poruszył!!!A nick masz niesamowity ...tak do wiersza !
Poczytaj mój wiersz jeżeli zechcesz? A SĄ TACY KTÓRZY KAŻĄ PISAĆ MI WIERSZE POGODNE ...TO CI DOPIERO?!
POZDROWIONKA!
Powodzenia!

Opublikowano

Jeśli napisał byś ten wiersz w innym czasie to wszystko by grało
ale niestety dzisiaj nie ma on przełożenia do rzeczywistości.
Nie oceniam formy utworu a jedynie zawartą myśl.
To nieprawda,że ludzie chcą pracy,,przynajmniej nie w moim rejonie.Znam doskonale ten temat.Wolą prosić o zapomogę i dorobić na czarno niż być podporządkowanym
pracodawcy. Sam jeździłem namawiałem do pracy na umowę i po miesiącu
rzucali, bo 2 tys.to za mało.Zgadzam się,że są sytuacje trudne i wyjątkowe
ale nastąpiło pomieszanie pojęć. Emeryt mający 1200zł miesięcznie stoi pod opieką,
bezrobotny mający 600zł kuronia i rodzinę też stoi- pytam jak dzielić.
Tema złożony jednak dla mnie mało wymowny.
Pozdrawiam

Opublikowano

Przepraszam Pablo ale odniosę się do komentarza Janka!
Wyobraź sobie że w moim regionie praca jest na wagę złota,moje młodsze koleżanki z tytułem mgr zarabiają grosze (850 zł) a bardzo ,bardzo ciężko pracują!!!
To takie smutne realia!Każdy u nas chętnie skorzystał by z Twojej oferty!
Dlatego przesłanie Pabla nie jest mi obce!
Pozdrawiam serdecznie!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki Ci Alunko, ogrzałaś moje serduszko zimne ze strachu, a co do Twojego wiersza - szukam, na Boga, gdzie on jest. Ja tu na razie jestem kosmitą i uczę się nawigacji.
A SĄ TACY... to jest tytuł tego wiersza?

Pozdrawiam ciepełko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja też znam takich, co wolą "modę na sukces" oglądać, niż walczyć o swój, ale znam też innych... i to trochę tak dla nich
Dziękuję i zgadzam się również z Pana zdaniem, że nie wiadomo, jak dzielić
Pozdrawiam, szacuneczek
Opublikowano

Drogi Pablo wierz mi jestem zaradna ...ale nie o to ..o to że ludzie żyjący w dostatku myślą że bezrobotni to lenie i nieroby ,a tak nie jest wielu oddało by wiele za pracę!Oczywiście są obiboki i nieroby ale oni byli jak światem...!Przepraszam ale poruszyło mnie i to bardzo!
SERDECZNIE!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Alunko, chyba znalazłem Twój wiersz, zostawiłem wpis. Nam chodzi o to samo, ale nie wszyscy tak to widzą i pewnie dlatego zrodziły się te nasze odezwy.

Z szacuneczkiem
Pablosek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...