Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wędrówka


Rekomendowane odpowiedzi

życiowe choć czasem
życiodajne

posklejane ze śladów
o trzy numery za dużych
na stopy
przemokłe od kłamstw
podarte od krzyku

bez początku
wyrzeźbione mulistym kamuflażem
ludzkich masek straszą
obłudą

chropowate
pulsują pragnieniem przeżycia od pierwszego
do pierwszego
zakręcone naiwnością dziecka

na zakręcie

zanim dolepisz asfalt
wyprostuj moje słabości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie się to najbardziej

zakręcone naiwnością dziecka

na zakręcie

zanim dolepisz asfalt
wyprostuj moje słabości


wiersz przepełniony goryczą (w moim odczuciu) - "ślady...o trzy numery za duże", "przemokłe od kłamstw", "masek straszą obludą", "chropowate", "mulisty kamuflaż" - zatrzęsienie tego, trochę mnie zdołowało...klimat przechlapanego życia, ale to tylko takie moje...chimery...
serdecznie pozdrawiam Beatko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


witaj Kryiu:) fajtycznie gorzki mi wyszedł:)cmok:)

wiesz, złapała mnie grypa i jeszcze ten wiersz...hehe, ale zrobiłam sobie kawę z miodem, więc nie martw się :))))), może inni odbiorą lepiej, cmoook :)
to zdrówka Krysiu zyczę:)ja tez cos chora niestety:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten poczatek miał byc celowym zaciegiem-chodzi oczywiscie o ,,drogi'', specjalnie pozostawiłam w domysle wiec byc moze poczatek jakby urwany:)pozdrawiam Judytko

bez początku
wyrzeźbione(mm......jest w wierszu napisane)

ale jako tako rozumiem, że czasem go po prostu nie widać( w słowie),J. serdecznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten poczatek miał byc celowym zaciegiem-chodzi oczywiscie o ,,drogi'', specjalnie pozostawiłam w domysle wiec byc moze poczatek jakby urwany:)pozdrawiam Judytko

bez początku
wyrzeźbione(mm......jest w wierszu napisane)

ale jako tako rozumiem, że czasem go po prostu nie widać( w słowie),J. serdecznie
aaa juz wiem o co biega:) bez poczatku- chodzi oczywiscie o drogi,czasem go nie widac podczas dalszej wedrówki, zapada gdzies w niepamiec:):)pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bez początku
wyrzeźbione(mm......jest w wierszu napisane)

ale jako tako rozumiem, że czasem go po prostu nie widać( w słowie),J. serdecznie
aaa juz wiem o co biega:) bez poczatku- chodzi oczywiscie o drogi,czasem go nie widac podczas dalszej wedrówki, zapada gdzies w niepamiec:):)pozdr.

znaczy biegło o to, że napisankowałaś Beato- bez początku-( w środku wiersza)
używając tych dwóch słów, a ja widzę trochu, że to niepotrzebne,
bo jakiś początek jednak widać -życiodajny ( w wierszu też), no i tyle tylko,
pójdę lepiej pomyśleć nad malunkiem ścieżki, bo wyjaśnianie słabo mi idzie(: J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


aaa juz wiem o co biega:) bez poczatku- chodzi oczywiscie o drogi,czasem go nie widac podczas dalszej wedrówki, zapada gdzies w niepamiec:):)pozdr.

znaczy biegło o to, że napisankowałaś Beato- bez początku-( w środku wiersza)
używając tych dwóch słów, a ja widzę trochu, że to niepotrzebne,
bo jakiś początek jednak widać -życiodajny ( w wierszu też), no i tyle tylko,
pójdę lepiej pomyśleć nad malunkiem ścieżki, bo wyjaśnianie słabo mi idzie(: J.
no widzisz ja cos tez słabo kojarze dzis:)moze masz racje-dzieki w kazdym razie za sugestie:):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • znowu pachnie rzepak polami i wiatr zacina srebrnym deszczem pamięć lata niesie się jeszcze pobrzmiewa lekko dalej świerszczem   nieśmiałym przemyka się krokiem po zaoranych na brąz grudach jeszcze się pali w sercu ogień w srebrnych jesiennej mgły smugach   i chłodem wabi blask księżyca to co przemija nowe wieści błyszczą się pola chłodną rosą  i pierwszy rankiem szron szeleści  
    • @Rafael Marius O o, to to - nic na siłę !!! Prawda !!
    • @iwonaroma Nie wiem jak Ty ale, bez materii, czym byłaby przyjemność? I czym jest "to tam", skoro nie potrafimy sobie tego wyobrazić, a jedynie, co możemy sobie wyobrazić to to, co widzimy? Czym więc stać się możemy? Ideą, która nie czuje?   Prawdę mówiąc całkiem fajnie wygląda raj, taki jaki jest w naszych cielesnych koncepcjach, a nie w abstrakcjach, do jakich przyzwyczaili nas kościelni i inne mendy autorytarne, pasożyty duchowe, wysysające wszelakie pragnienia - choćby seksualne.   Obowiązkowo chciałbym znieść ten cały zasrany celibat normami społecznymi warunkowany. Człowiek zaszaleć, w szerokim tego słowa znaczeniu, nie może, bo chodzą dziadki, babki i inne święte krowy z paranojami i jakimiś udawanym wstydem przed tym, że sąsiad powie "panie Ferdku, tak nie wypada"; potem siada taki(a) przed pudłem i się ślini do Jaworowicz.   Logika jest zajebista, bo paradoksalnie dochodzimy do wniosków, które nie są prawdziwe. W ogóle skąd do cholery wzięło się słowo "urojenie"?   Ja wiem ale to tajemnica (nie mów nikomu).   Idę się położyć i przytulić jabłuszko z Biedronki, w końcu sobota.
    • Nie mam już siły do ciebie! Patrzysz znów na mnie złowrogo, mrużysz zielone oczyska. Kogo chcesz zabić, no kogo?!   Uciekasz myślą przede mną, słowem jak mieczem wojujesz. A jednak sam na sam ze mną, niezmiennie dobrze się czujesz.   By znowu leżąc w pościeli karcić mnie, rugać i szydzić. Jak można tak bardzo kochać, by potem znów nienawidzić?   Żadnym ci wrogiem nie jestem, czemu mnie kąsasz jak żmija? Mówisz, że świat cię nie kocha, czyja to wina, no czyja?!   Odejdź i zostaw mnie samą, jeśli potrafisz — na zawsze. Bez ciebie znów będę damą i życie będzie łaskawsze.   Ale ty odejść nie możesz litujesz się, potem wkurzasz. Miłością gorzką, bezpańską raz trujesz a raz odurzasz.   Dzisiaj wyrzucę lustra, Może przestaniesz się gapić. Znowu się zacznę uśmiechać, potem pójdziemy się napić...  
    • @iwonaroma Zabawa tkwi w Tofifee na buzi kasjerek :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...