Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Spacer nad Motławą, ruch poranny. Szybko do szkoły idą młode panny. Woda w Motławie od słońca się skrzy. Na wietrze drzewo liśćmi drży.   Idziemy razem ja i TY Czy to jesteśmy teraz my? Przechodnie spieszą się do pracy. Kelner w knajpce podaje coś na tacy.   Turyści wolno idą przed siebie. A ja spoglądam z boku na Ciebie. Gdzie idziemy nie spiesząc się? Wezmę pod rękę zaraz Cię.   Poranny spacer nad Motławą idealna sprawa. Genialny dla zdrowia i znakomita zabawa. Czy jutro też pójdziemy hen? Gdy rano z łóżka zgonimy sen.   Ty weźmiesz kijki ze sobą. Jesteś poważną osobą. Ja wezmę rower już stary. Jest on stary ale jeszcze jary.   Poranny spacer dla zdrowotności. Trzeba przewietrzyć zbolałe kości. Wypijemy w knajpce pobliskiej kawę. A potem w urzędzie załatwimy sprawę.
    • @Maciek.J A moim - że jednak tak.@tetu @wierszyki Dziękuję!
    • Jestem? Bez Ciebie próżna ta gra. Tam z wiatrem bawią się nasze drogi, puszczą się potem latawcem za dnia. W kieszeni upchnięta szklista łza, jeszcze raz, ale wiatr znów srogi. Wiem, że bez Ciebie próżna ta gra. Historia wciąż z tatarakiem igra. Aerobik zieleni kwiatami podłogi, beztrosko puszczę latawce za dnia. Liści niestałość bezwiedna dziś mgła, schowane w pudełku - kręte są drogi. Jestem? Bez Ciebie próżna moja gra. Z cienia wychodzi dziś moje ja, tęsknoty są jak zim zawalidrogi. Wypuszczę potem latawcem za dnia. Ramię deszcz trąca , cierpkie jak kra, myśli dźwiękiem nasycić tym drogim. Wiem, bez celu jest ta moja gra, Jest latawcem puszczonym za dnia.
    • @viola arvensis dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...