Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

/MUFCE/



nie pomożesz mi w tej melodii

w naszym domu śpiewa się kolędy dla nieobecnych
tak cudownie że brak słów

długo wybieraliśmy
między dobrem a niebem
czuwam żeby było jak potrzeba
z ciszą włącznie

smutny odgłos wydają ciała
kiedy się kochają

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o ile z wiersza wynika, dlaczego ten odgłos jest smutny, pointa w tej formie wybrzmiewa jak jakaś niepodważalna zasada, a tak nie jest/nie powinno być - to sytuacja uczuciowa podm. lirycznego to sprawia, dlatego zaakcentowałabym dla jasności, że to akurat o te, a nie inne ciała, w tej a nie innej sytuacji chodzi, może :
"nasze ciała"? - nie mam innego pomysłu, albo czegoś nie zrozumiałam

poza tym wiersz o.k.

pozdrawiam
kasia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o ile z wiersza wynika, dlaczego ten odgłos jest smutny, pointa w tej formie wybrzmiewa jak jakaś niepodważalna zasada, a tak nie jest/nie powinno być - to sytuacja uczuciowa podm. lirycznego to sprawia, dlatego zaakcentowałabym dla jasności, że to akurat o te, a nie inne ciała, w tej a nie innej sytuacji chodzi, może :
"nasze ciała"? - nie mam innego pomysłu, albo czegoś nie zrozumiałam

poza tym wiersz o.k.

pozdrawiam
kasia

pytanie, czy chodzi o miłość fizyczną? nie bede tego tłumaczyla, bo jakby nie o to chodzi.
Opublikowano

Myślę że autorce chodzi o" mowę" ciał , wtedy gdy cierpią ,nie mogą znaleść wspólnego języka, przeżywają dramat...?
Tak mi by to logicznie z tematem wiersza?!
Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o ile z wiersza wynika, dlaczego ten odgłos jest smutny, pointa w tej formie wybrzmiewa jak jakaś niepodważalna zasada, a tak nie jest/nie powinno być - to sytuacja uczuciowa podm. lirycznego to sprawia, dlatego zaakcentowałabym dla jasności, że to akurat o te, a nie inne ciała, w tej a nie innej sytuacji chodzi, może :
"nasze ciała"? - nie mam innego pomysłu, albo czegoś nie zrozumiałam

poza tym wiersz o.k.

pozdrawiam
kasia

pytanie, czy chodzi o miłość fizyczną? nie bede tego tłumaczyla, bo jakby nie o to chodzi.

zdecydowanie nie o to i dzięki za naprowadzenie
- gUpio mi bo bo o więziach rodzinnych/więzach krwi i o ew. platynie też nie pomyślałam; mam dziś jakąś cofkę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Toyer Ten wiersz ma w sobie autentyczny ból i pytanie, które warto zadawać. To  piękny obraz życia twórcy: coś cię niesie, coś w tobie śpiewa, ale czas ucieka i nie wiesz, czy zdążyłeś powiedzieć to, co chciałeś.   
    • Anna

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97   no tak.   duża skala. w Krakowie lochy i piwnice to jednak skala duża jest.   bez jedzenia. potwierdzam. nie było wśród nas ludzi o znaczacych wagach. a i ten "turek" chudy był, niezależnie od sesji.   a karmiony był w każdym pokoju. niestety tą samą biedą co my.   zawsze kiedy się spotykaliśmy uśmiechał się do mnie. ale był to uśmiech pogardy.   nie szanował nas za wkuwanie zasad i praw. a gardził nami za biedę.   ten kot......nie wiem czy by polubił Schrödingera.   pewnie by się burzył, że on przecież nie królik u magika co raz w kapeluszu jest a innym razem go nie ma.   bo gdybyśmy te zasady stosowali szerzej to cholerne lochy raz by były żeby np. we wtorek ich nie było.   Nika.   to ja pozdrawiam Cię homogenicznie - czyli "po całości".    :))))))        
    • @Michał Czachorowski Pięknie napisałeś o dwóch warstwach tego samego dnia. Z jednej strony widzisz cały ten społeczny teatr wokół Dnia Zadusznego - jest w tym obserwacja z lekkim przymrużeniem oka, ale bez zgryźliwości. A potem ten przełom – "A on — jeden, samiuteńki" – i nagle cała sceneria schodzi na dalszy plan. To, co mogłoby być krytyką ludzkiej powierzchowności, zamieniasz w coś mądrzejszego - akceptację, że możemy przeżywać ten dzień na różne sposoby, i wszystkie są częścią tego, kim jesteśmy jako ludzie. Świetnie zilustrowałeś wiersz.
    • @Simon Tracy Podoba mi się wiersz. Czuję w nim ogromny ładunek emocjonalny: samotność, bunt, zawód ludźmi. Twoje słowa mają rytm jazdy nocą — hipnotyczny, ale pełen napięcia z egzystencjalnym  zmęczeniem, poczuciem klątwy. Świetne zdjęcie, pogłębiające odczucia zawarte w słowach.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...