Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Polecam zakup książki, której okładka jest widoczna tutaj:

[url]oxyvia.deviantart.com/art/Paperback-okladka-115185455[/url]

Jest to almanach jednej z najlepszych grup literackich w Warszawie o nazwie Terra Poetica (opinia o grupie jest nie tylko moja, ale też kilkorga pisarzy i innych znawców literatury). W książce znajdują się wiersze i opowiadania dziesięciu autorów (w tym także Zofii Honey oraz moje, choć nie siebie tu chwalę), a także ilustracje mojej córki, plastyczki i charakteryzatorki Teatru Narodowego; projektowała też okładkę.
Szczegółowy i przychylny wstęp-recenzję napisał członek ZLP, znany poeta Stanisław Stanik.

Terra Poetica to działająca od prawie trzech lat grupa. Cechuje nas duża rozpiętość wieku (trzech pokoleń), rozmaitość zawodów oraz bardzo różne style i gatunki twórczości (liryka, satyra, fraszki, limeryki, opowiadania, baśnie – wszystkie małe formy), a także tolerancja, rozumienie się, wzajemne docenianie twórczości i wielkie zżycie.
Spotykamy się, by doskonalić swój warsztat literacki, organizować wspólne przedsięwzięcia (np. wydawanie książek i wieczory autorskie) oraz po to, żeby się razem dobrze bawić.

Zapraszamy do lektury wszystkich, którzy lubią różnorodność i wielosmakowość.

Cechy książki:
wysokość - 21 cm,
szerokość - 14,5 cm;
124 strony;
okładka miękka, klejona;
ilustracje czarno-białe.

Cena: 15,- pln;
jeśli książka jest wysyłana pocztą na terenie Polski, to dodatkowe koszty wynoszą:
przesyłka priorytetowa za pobraniem: 12.50 pln
przesyłka priorytetowa po przelewie: 10.00 pln

Osoby zainteresowane proszę o kontakt e-mailowy:
[email protected]

Pozdrawiam wszystkich Orgowiczów.
Oxy.

Opublikowano

A czy na tej okładce nie ma czasem zbytniego natłoku pożerających się kolorów? Jak w tych książkach dołączanych do popularnych gazet? Ja się nie mogę w tym wszystkim za bardzo rozeznać, ale mi to kiczem zalatuję. Niezbyt to wyważone i stonowane - raczej jaskrawe i męczące.

A Różewicz wyskoczył z worka w sposób bardzo zaawansowany ;))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jimmy, no co Ty? Mało masz tu próbek wierszy moich i Zofii?
A okładka jest raczej do "Królewny i osła", bo jest tam w środku taka baśń dla dorosłych. :-)
Opublikowano

A mnie zainteresowała ta wiadomość. Najważniejsze, co wewnątrz, a okładka,
kwestią gustu. Ja nie mam nic przeciwko kolorom i bajkom, wręcz odwrotnie.
Bardzo chętnie nabędę i przeczytam. Lubię wszystko, co związane z naszym Forum.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A po co to stwierdzenie tutaj? Żeby ludzi zniechęcić do kupienia? Z zazdrości? A może coś Ci złego zrobiłam? Albo ktoś inny z naszej grupy? Albo moje dziecko, któe włożyło w tę pracę mnóstwo serca i siły?
Po co ten post tutaj? Zastanawiałeś się?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


i ja z Tobą
i ja jeszcze, ja też, ja też
O, dopiero teraz zobaczyłam, że nie tylko nas opieprzono za okładkę.
Dziękuję za coś na otarcie łez. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A po co to stwierdzenie tutaj? Żeby ludzi zniechęcić do kupienia? Z zazdrości? A może coś Ci złego zrobiłam? Albo ktoś inny z naszej grupy? Albo moje dziecko, któe włożyło w tę pracę mnóstwo serca i siły?
Po co ten post tutaj? Zastanawiałeś się?
Apeluję o uspokojenie emocjonalności. Miało być miło i rodzinnie? Ok, niech będzie.
Opublikowano

kupiłabym nawet, choć niejakich Autorów w zawartości
nie czytała, tj. promotorki powyższego tematu, tyle,
że dziurawa kieszeń, ta przesyłka mmm..a okładka-
dziecko tworzyło - no i dobrze, dorośli są gorsi
czasem od dzieci, a poza tym fajny pomysł na promocję;

mam jeden a. z zieleniastej, ale tamto to było kompletnie
'najgorże z najgorszych', się przypomniało, i tyle;J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma to ja jeszcze powiem, że ta moja "cisza" to takie moje idee fixe.  Prześladuje mnie.  Dziękuję Roma. Dobranoc.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...