Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Hiala poruszył mnie ten obraz, bo zostawia tyle domysłów, czy to obraz wojenny, czy odchodzenie kogoś w chorobie…jest namysł, intymność, ciekawy jest trójkąt końcowej rozmowy, pozdr.
    • I tu jest miłość proszę Państwa
    • Dzwon kościelny bijący w zwykły dzień- oznacza czyjąś śmierć. Ciekawa Ta Twoja  anafora- i tyle do myślenia
    • @Robert Witold Gorzkowski  O rany! Końcówka powala. A że kocham psy- ze mnie jest psiara- więc miód na moje serce
    • W zima to ciamno chućko uż je. Pozietrze szpetniejsze i zimne deszcze. Roboty zawdy za gwolt i dzie dość. A to słómó dżwyrze żywam łobzijać, coby nie pomerzło, maszyny mus smarować, coby nie zadrzeniało. Rznóńć drewka i w sztafle pozogować, ornung brok jek Gris Gott. Ziamnio z Łojców korzanna. Bez colan cias myśle o Tobzie, am nie ziam kedy tygo nie robzie. Warnijo z Matulki zawdy Śwanta. Bez ranki mniłowanie eszcze przewlykam. Spsie i spsie i spsiywam.             Zimowe gorsze i ciemne powietrze. Mroźne, mocniejsze też deszcze. I pracy zawsze zbyt dużo i nigdy dość. A to zwierzętom słomą drzwi trzeba obić, aby nie zmarzły a to maszyny zasmarować, by nie zardzewiały. Drwa porąbąć w pryzmy poukładać, porządek musi być, na chwałę Boga. Ziemio z Przodków tyś rdzenna. Myślę o Tobie i wtedy przytulam, i nie wiem, kiedy tego nie robię. Warmio z Mateńki na zawsze Święta. Przez palce miłości przesiewam. I śnię i śnię. I śpiewam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...