Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczasny ranek...słońce tu nie wsatje...Na całym świecie takk tutaj nie... To miejsce przez śmiertelników nazywane jest przeklętym. Stary dom stoi po środku wielkiego lasu wśród wiecznej nocy i czerni panującej w lesie . Nikt nie potrafi wytłumaczyć dlaczego tu wiecznie nie ma słońca nikt prócz mieszkańców ...Mieszkańców z pozoru normalnych ale kto jest w stanie wytrzymać całe życie bez słońca... Czerń daje tym "ludziom" energie. Napawają się nia niczym my zwylki ludzie słońcem.

- Liam - syknął ktoś w ciemni
- CO??- odpowiedział z pogarda elf o ciemnych długich włosach dobże zarysowanych skośnych oczach o barwie tak błękitnej niczym ocean ,którego chłopiec nigdy nie widział
- Uważaj oni już tu są - ostrzegł go głos przyjaciela
- Przygotować się -szepnął nieco podnosząc ton Liam
- Liam...Jesteś tego pewien?- zapytała młoda elfka stojąca przy Liamie - Maravel
- Tak . Jak niczego w swoim życiu- powiedział chłopiec i dyskretnie wyjął łuk poczym napiął cięciwe. W oddali dało się już słyszeć tętent koni. Byli coraz bliżej . Liamowi zaczęły pocić się ręce nie wiedział co ma robić a gdy tętent ustał i było widać kontury dostojnych postaci krzyknął
- Teraz !!!- wszystkie elfy ruszyły w kierunku postaci. Nie było już odwrotu . Liam zaczął walke po to by zapewnić swojemu plemieniu bezpieczeństwo i niezbędne bogactwo
- Liam !! Oni mają przewagę!!- krzyknęła Maravel wystrzeliwując kolejną strzałe w kierunku najokazalszej postaci. Strzał był celny . Postać spadła z konia . Marvel podbiegła do niej. Jej oczom ukazał się widok przepełniający ją grozą i goryczą . Z jej ust dał się słyszc tylko cichy szept
- Tato...

  • 3 miesiące temu...


×
×
  • Dodaj nową pozycję...