Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Do końca delikatny – Widzisz, u nas, na wsi -
tak, żeby nie urazić. Semafory ramion
dają znak do odjazdu. Na twarzy rumieniec,
przeciągiem zbyt gwałtownie zamkniętych nawiasów.

- Proszę Cię, nie przeciągaj. Patrz, śniegu nawiało.
W walizce masz kanapki, herbatę z rumianku,
termos trzyma, sprawdziłem. A, i zdjęcie z ramki
wyjęte bezboleśnie. Zobacz, będzie wiosna:

przebiśnieg zakwitł czysto, przez zaspę się przebił,
słońce też stoi wyżej. Da prawdziwe ciepło,
nie, jak dotąd – złudzenie. Chociaż, nawet przebłysk

dobry był, żeby przetrwać to lodowe piekło.
Gwizd – Żegnaj – muśnięcie, zaciśniete zęby.
Nie wyć.

- Niech pani już to okno zamknie.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...