Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jedenastego


Rekomendowane odpowiedzi

Świat się podzielił
na kapitalny
I takich, co mieć taki chcą

Świat się podzielił
na muzułmański
I tych, co Arabów klną

W tym kapitalnym na szczycie
Mnóstwo ludzisków prowadzi
konsumpcyjne życie

Kontrastem jest biedota
( Nie jest liczna zbyt)
Co slumsów kurz wyciera
Alternatywną kulturą

W tym muzułmańskim na szczycie
Jest garstka konsumpcjonistów
Co konsumpcjonizm zatruwa im życie

Pośrodku tego świata
Mnóstwo szczęśliwych mężów
Uszczęśliwia matki i żony
Z odrazą się odnosząc
Do warstw upośledzonych

A tych jest wielu i właśnie
Kultury przekonują
By pomóc im przyjaźnie

W tych dwóch światach
Obawy jednych do drugich
Harmonię świata psują
I wojny potęgują.

Bo my mamy maszyny!
Ropy nam dać musicie!
Jak nie, to będzie wojna!
Dla was śmierć!
Nam dostatnie życie!

Poczekaj chwilę, niewierny!
Za ropę zapłacić trzeba,
Gdy umrę, dla mnie raj,
Dla ciebie strach i niepewność,
Tutaj, teraz, na ziemii!

Dwa światy się zwalczają
By przenikać się stale
Za sto lat co będzie?
Będziem jednym? Czy wcale?

Pozdrawiam wszystkich, proszę o oceny. Napisałam tomik wierszy jako integralną całość, zaniosłam do wydawnictwa, tam nawet nie przeczytali, więc zaprezentuję wierszyki na tym forum jeden po drugim. Ten otwiera rozdział "Nachalność"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzi Pani, to jest bardzo zaangażowana twórczość, dość silnie związana z obecnym czasem. Jeśli chce się Pani wypowiadać na takie tematy poprzez medium poezji, proszę być przygotowaną na bardzo wszechstronną krytykę. Poglądy, pod którymi normalnie może wiele osób podpisałoby się, wyrażone dziś w wierszu mogą odnieść niestety inny skutek. Pozdrawiam i życzę oczywiście powodzenia.
[sub]Tekst był edytowany przez Witold Marek dnia 15-07-2004 17:40.[/sub]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Idę i szczeka za mną, przede mną. Co znajdę, szczeka. Może mnie zamkną, może przestraszą, głos wydobywa Mój uaktualniony. Nie jestem jego- onem, Lecz udowadniać muszę, że rozum nawet, gdym szczenię, nie wypełniony mam silikonem.      
    • Pani mej oczy jak słońce nie świecą; Korale od ust bardziej czerwone. Gdzie śnieg biały, jej biust śniady nieco; Włosy jak druty; czarne, skłębione. Róż w różnych barwach wiele widziałem, Lecz na policzkach coś nie ma żadnych; Wiele w perfumach woni wąchałem, Bardziej niż oddech mej Pani ładnych. Lubię gdy mówi, choć w mej opinii Muzyka milsze dźwięki przywodzi: Nie widziałem jak stąpa bogini, Ma Pani raczej po ziemi chodzi; A przecież, dla mnie jej piękno tak żywe, Krzywdą dam, porównania fałszywe.   I William: My mistress’ eyes are nothing like the sun; Coral is far more red, than her lips red: If snow be white, why then her breasts are dun; If hairs be wires, black wires grow on her head. I have seen roses damasked, red and white, But no such roses see I in her cheeks; And in some perfumes is there more delight Than in the breath that from my mistress reeks. I love to hear her speak, yet well I know That music hath a far more pleasing sound: I grant I never saw a goddess go, My mistress, when she walks, treads on the ground: And yet by heaven, I think my love as rare, As any she belied with false compare.    
    • Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze, czyli wkrótce piętnaście tysięcy rubli, na temat rymów częstochowskich:   Mądrze powiada Wikipedia*: Rym częstochowski – rodzaj połączenia rymowego wyrazów będący zestawieniem banalnym, powszechnie znanym, zbyt często stosowanym (czasownik do czasownika; rzeczownik do rzeczownika; przymiotnik do przymiotnika)[1]. Przykłady rymów częstochowskich[2]: ludem – cudem, ciała – działa, kot – lot tyle kontrol-ce, kontrol-fał.   Rymy takie jak: blasków - lasków i przestrzeni - zieleni, też wydają się tę definicję spełniać. A Asnykowi wyszło tak: Prócz tych woni, barw i blasków Unoszących się w przestrzeni, Prócz szumiących śpiewem lasków I tej świeżej łąk zieleni; (Między nami nic nie było). To nawet całkiem ładnie brzmi, moim zdaniem. A w innych językach jest wręcz nachalnie banalnie. Byron nie brzydzi się rymować feet - sweet i name - fame, Rilke piłuje Gassen - lassen - hassen itd. Coś mi się wydaje że częstochowskość rymu nie jest jego wadą, ani też zaletą. Jest tylko cechą, która nie przeszkadza w tym, by - zręcznie użyty - był taki rym dużą uciechą.    *Proszę zauważyć, że w Wikipedii to hasło istnieje tylko w języku polskim - psipadek!?
    • Na fontannie są barokowe figurki.   Popołudniu padło światło z ukosa i rzeźby ożyły.   Tak będą trwać po wieki.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...