Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

kolejny wieczór przy zmrożonej szybie
pierwszy przebiśnieg
w dłoni pióro schnie
mokry świerk
po porannej rosie

w Dunaju kąpią się samotne krople
dzieciny mokre
oczy ukryte
dżdżyste łzy
szukają sensu życia

w srebrzystym świetle lśnią skrzydlate dzioby
pięknie zdobione
czystą gęstą krwią
płyną wciąż
harpagony martwe

przymknięte ślepia bez oddechu trwają
ukryte w chmurach
śledzą tych wolnych
kradnąc sny
wieczorem sennym chłodnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, Alunka, jedni analizując dany wiersz rozpiszą się na kilka stron, widząc wiele znaczeń i dróg, jakimi mogą podążać łącząc słowa i wersy, inni w tym samym wierszu nie zobaczą prawie nic.

Zauważyłem, że do tej pory pisałem zbyt bezpośrednio, dlatego staram się nawiązać głębszy dialog z drugą stroną! :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Gregory nigdy nie pisałeś dosłownie i tak nie wszyscy zrozumieją Twój przekaz , bo takie życie i ten portal, a wiesz czemu ,, zazdrość" ot tyle. ciekawe masz niektóre strofy w wierszu, tylko meczy mnie fakt, gdyż wszystko wydaje się urwane i nie wiem tak naprawdę o czym jest wiersz, taki galimatias, tak go odbieram sorry

pozdrawiam

bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czym jest wiersz? to zależy od tego jak go czytać. nie ma interpunkcji, zdania można różnie układać, szczególnie w pierwszej strofie, można też łączyć następujące zwrotki.
ułożony jest tylko według jednej konwencji.

ogólnie to jest obrazem natury, powstałym w trakcie fascynującego siedzenia autora przy oknie z widokiem na jego ogród, wzbogaconym o elementy wyobraźni, które mają urozmaicać autorowi rzeczywistość.

głębiej analizować własnego wiersza nie będę :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i masz rację , tylko np dlaczego piszesz wieczorem i opisujesz swój ogród i Dunaj jednak nie o to chodzi , a poranna mgła co ma do kolejnego wieczoru, to że opisujesz naturę to zrozumiałe, ale sam pierwszy wers zaprzecza, a dlaczego dla jasniejszego przekazu nie napiszesz,, kolejny ranek" i już łatwiej. Jednak ty powiesz np mam wizję, lub w dzień widzę a w nocy piszę itd, lecz co ma powiedzieć czytajacy np,, w dłoni pióro schnie"-teraz tak albo pióro którym piszesz lub będziesz albo pióra np zysa, co może mieć sie do pierwszy przebiśniegu itd Mi brakuje wprowadzenia na własciwy tor przekazu , gdyż naturę ładnie opisujesz, podoba się taki obraz i tak naprawdę co ma ten wiersz przekazać.

pozdrawiam

bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bestio, jak mam być szczery, to jakoś ciężko mi się czasem czyta Twoje wypowiedzi. postaraj się bardziej dzielić je na zdania, bo nie nadążam! :D

istotnie, wieczór-poranek to być może jakaś nieścisłość.. faktycznie, pisałem wieczorem ale o poranku.

jeśli chodzi o "pióro w dłoni schnie" to ma to oznaczać jakiś zastój w pisaniu, zamyślenie, brak weny lub czasu. a poza tym, to chciałem tu umieścić pewną dowolność ułożenia wyrazów, np. :


przy zmrożonej szybie pierwszy przebiśnieg

pierwszy przebiśnieg w dłoni

w dłoni pióro schnie

schnie mokry świerk po porannej rosie

po porannej rosie w Dunaju kąpią się samotne krople


itd. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to napisz np na piórze zastygł atrament , albo stalówka pióra zaschła, gdyż tak jak napisałem to można domniemywać. Postaram się pisać zdaniami. Wiersz ma być nie dosłowny ale wiersz nie może być szaradą. Ja nie patrzę na tutejsze gusty, gdyż one gubią i wprowadzają w bład. Jednak nie wszystkie komentarze, gdyż niektóre są szczere ąz do bólu i tak powinno być. Tego tutaj nie znajdziesz i obrócisz dobre swoje wiersze w bzdury. W tym tkwi błąd ludzi co komentują ,. gdyz z dobrego wiersza robią szmirę a z gniota wiersz= Miłosza. To na tyle, więc nie daj się skierować w slepy zaułek

pozdrawiam-ty masz dar pisania dlatego to napisałem

bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gregory, zainteresował mnie Twój wiiersz.
Jest inny niż poprzednie. Zawiera metaforycznie
namalowaną zadumę Peela nad życiem;
prawdopodobnie obserwuje przyrodę,
przerywając pisanie "w dłoni pióro schnie"-
piękna metafora.

Spróbowałam przeczytać po swojemu,
co nieco okrawając słowa. Mam nadzieję,
że zamysłu nie pogrzebałam.

przy zmrożonej szybie
pierwszy przebiśnieg
w dłoni pióro schnie
po porannej rosie
mokry świerk

w Dunaju samotne krople
jak dżdżyste łzy ukryte
szukają sensu życia
w srebrzystym świetle

lśnią skrzydlate dzioby
pięknie zdobione krwią
czystą i gęstą wciąż
płyną harpagony
w chmurach

ślepia bez oddechu
śledzą tych wolnych
kradnąc sny wieczorom
sennym i chłodnym


Przerzutnie ubogacają wiersz warsztatowo,
więc dobrze, że je stosujesz.

Serdecznie pozdrawiam :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teresko, dziękuję pięknie za opinię, cenną opinię!

To prawda, starałem się napisać wiersz
całkiem odmienny od poprzednich. Mam nadzieję,
że jest lepszy.

Jeśli chodzi o przerzutnie - w Twojej, ładnie
okrojonej wersji, zgubiła się jedna mała przerzutnia,
ale to takie drobiazg. Ładnie to zrobiłaś,

pomyślę nad okrojeniem.

Pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bestio i Babo, dziękuję za komentarze, oczywiście przeczytałem (kilka razy) i zastanawiam się jakie zmiany wprowadzić. Wygląda na to, że chciałem naładować w ten wiersz zbyt wiele treści, czego robić jeszcze nie umiem na tyle dobrze, żeby było możliwe odnalezienie tego przez czytelnika..

np.
płyną wciąż
harpagony martwe .......................lepiej "martwe harpagony"

przymknięte ślepia bez oddechu trwają.........dziwne! Zmienić.
ukryte w chmurach
śledzą tych wolnych


w tych wersach chciałem stworzyć swoistą spiralę takich zdań, jak:


-czystą gęstą krwią płyną wciąż harpagony martwe.
-płyną wciąż harpagony martwe, bez oddechu trwają w chmurach.
-przymknięte ślepia bez oddechu trwają ukryte w chmurach (przyznaje, dość dziwnie ten obraz wyszedł, zmienię trochę)
-ukryte w chmurach śledzą tych wolnych (ci wolni to inni, którzy - w przeciwieństwie do tych harpagonów - nie są uwięzieni. taki typowy obraz, na co dzień widać tą zazdrość wśród ludzi)

Natomiast odnośnie ostatniej strofy - tak, mogłoby być "wieczorom" ale to zmienia sens utworu. Moim pierwotnym zamiarem było zacząć ten wiersz od tego, że peel patrzy przez okno (w tej chwili), później opisuje to co widzi, a ostatnia strofa (fakt, mogłem oddzielić) nawiązuje do pierwszej.

Bądź co bądź,

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zgadzam się :)

Pozdrawiam i chylę czółko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...