Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

po białym czarny


Rekomendowane odpowiedzi

mijamy światy w mlecznych spiralach
wstrzymując oddech spijamy wodę
szukamy miejsca gdzie przestrzeń waży
gwiazd konstelacje iskrzące lodem

gołębiem płynę w pełnym scaleniu
mocniejsza światłość słabszą przyćmiewa
jedyną parą skrzydeł spadamy
za horyzontem wyschnięta ziemia

kruk pusty puchar do dzioba wznosi
spragniony wiosny ulew rzęsistych
nisko zawiesza na nieboskłonie
chmury w kolorach chusty kwiecistej

lotne umysły niezmiennie znaczą
fakty bezsporne w tym co przemija
nowe wpisuje trwaniem w wieczystość
każda godzina minuta chwila

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza fajnie płynie - dzisięciozgłoskowiec nie taki znów łatwy
W drugiej od połowy gubi się rytm -
następuje przeniesienie akcentu co chwieje płynnością wiersza

"fakty bezsporne w tym co przemija" - lepiej mija
(wkradła się 11 głoska)

To tyle z technicznych uwag

Co do treści - hmm ...
Nie do końca ogarniam puentę
Więc na razie się nie wypowiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za przeczytanie i uwagi. Zastanowię się nad nimi.
Coś nie mogę się doliczyć tych jedenastu. Może jutro.
Dziękuję, pozdrawiam
- baba

Ups, policzyłam w
Jakoś w tym miejscu źle przeczytałam
Zwracam honor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję ślicznie za przeczytanie i komentrz. Jeśli to cokolwiek rozjaśni, to:
gwiazdozbiór zimowy Gołąb i gwiazdozbiór wiosenny Kruk, te konstelacje gwiezdne
wzbudziły moje zainteresowanie i rozbudziły chęć napisania o nich tego wiersza.
W wierszu - te gwiazdozbiory występują w formie ptaków.
Tak, kruki - ptaki długo żyją, a biorąc pod uwagę ich zdolności pod względem używania
narzędzi, są bardzo inteligentne.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za przeczytanie i uwagi. Zastanowię się nad nimi.
Coś nie mogę się doliczyć tych jedenastu. Może jutro.
Dziękuję, pozdrawiam
- baba

Ups, policzyłam w
Jakoś w tym miejscu źle przeczytałam
Zwracam honor
Nic to, zawsze warto autorowi przyjrzeć się wierszowi jeszcze raz, dokładniej.
Dziękuję za poświęcony mi czas i uwagę,
serdeczności
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po tym komentarzu i wprowadzenie co rozjasniło mi umysł to wiersz ciekawy, tego nie wziąłem pod rozwagę, a więc gwiazdozbiorów i bujałem pomiedzy przestworzami , a ziemią. Jednak myslę, że dla zrozumienia wiersza powinnaś w tytule, czy gdziekolwiek jakoś to ująć Gdybyś np napisała /mijają światy w mlecznych spiralach/ to już by było prościej i zrozumialej, a tak? To jednak szarada, jak dla mnie, gdyz tytuł też nic nie mówi. No cóż.

ciepło pozdrawiam

bestia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiesz bestyjko, teoretycznie, to masz rację, tylko,
że może niektórzy lubią wpierw pogłówkować, co by to mogło być.
W tytule biały Gołąb (jedna z ostatnich zimowych konstelacji, ustępuje wiosennej
- czarnemu Krukowi).
Peelka w tym wierszu identyfikuje się z Gołębiem - gwiazdą podwójną (o nierównej
jasności) jako on i ona.
Dobrej nocki
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lotne umysły niezmiennie znaczą
fakty bezsporne w tym co przemija
nowe wpisuje trwaniem w wieczystość
każda godzina minuta chwila


Ogrooomna nadzieja w to nowe, co ma przyjść,
zwycięstwo bieli nad czernią. Podbudowałaś mnie.
Super! Lubię takie zmyślenia.
Bardzo mi się podoba.
Ściskam serdecznie :)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jacku, nie mam odpowiednich podstaw do pisania i tego chyba mi brakuje.
Nie wiem na czym to polega - o czym piszesz. Spróbuję jeszcze w internecie postukać.
Ja tylko tak - na wyczucie, i pewnie moje ucho drewniane mnie zawodzi.
Wierzę, że trafnie oceniasz, jeśli możesz, to b. proszę; daj jeden przykład,
jak to rozebrać.
Dziękuję za obecność, czytanie i uwagi,
pozdrawiam
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...