Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Szczeble do nicosci odpadaja ;]
tak abstarkcyjne, ze szok! ;]
To musi byc realistyczny obrazek,
taki ktory rzeczywiscie widziales,
lub jest szansa, ze ktos zobaczy.

Pomysl jest fajny, trzeba tylko
zapisac go haikowo.

*
mglista noc
łapiemy w garście mgłę
razem z gwiazdami

Pozdrawiam serdecznie, LL
Opublikowano

no jeśli faktycznie jest to na podstawie wcześniej zobaczonego obrazu/krajobrazu to nic tylko chylić czoła za dobry przekład intersemiotyczny ;] super! krótkie zwięzłe i na temat

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo się cieszę, że tu zajrzałeś, właśnie rozczytywałem się w Twoich haiku - są super. To moje początki w haiku, więc może też skomentujesz samą treść - zależy mi na tym.

Dzięki za komentarz
Pozdrawiam
AR
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Szczeble do nicosci odpadaja ;]
tak abstarkcyjne, ze szok! ;]
To musi byc realistyczny obrazek,
taki ktory rzeczywiscie widziales,
lub jest szansa, ze ktos zobaczy.

Pomysl jest fajny, trzeba tylko
zapisac go haikowo.

*
mglista noc
łapiemy w garście mgłę
razem z gwiazdami

Pozdrawiam serdecznie, LL

Dzięki za komentarz - wezmę pod uwagę przy następnych

pozdrawiam serdecznie
AR
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki za wizytę :-), krajobraz rzeczywiście widziałem, "z lotu ptaka". Leciałem w czystym powietrzu - a przede mną warstwa mgły radiacyjnej unosząca się w powietrzu -oderwana od ziemi, a ponad nią niebo spowite gwiazdami - jak schody do nicości - niesamowite.

Pozdrawiam serdecznie
AR
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo się cieszę, że tu zajrzałeś, właśnie rozczytywałem się w Twoich haiku - są super. To moje początki w haiku, więc może też skomentujesz samą treść - zależy mi na tym.

Dzięki za komentarz
Pozdrawiam
AR


Dzięki za dobre słowo.
Być może to realistyczny obraz, ale zapisany w sposób zbyt abstrakcyjny jak na haiku. Musisz też pamiętać, że haiku cechuje prostota słów, i musi być skonstruowane tak, by czytelnik, przynajmniej w warstwie zewnętrznej, nie miał problemu ze zrozumieniem treści, a w tym przypadku o to trudno, bo już same “szczeble do nicości” są naprawdę szokujące ;) Nie przejmuj się, jak będziesz cierpliwy, to powolutku załapiesz istotę. Spróbuj też coś więcej poczytać o haiku i wierszy haiku, by na początek uchwycić jakiś wstępny zarys tego gatunku poezji. Później już będzie lżej, choć nie lekko… :)
Pozdrawiam - Orston
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo się cieszę, że tu zajrzałeś, właśnie rozczytywałem się w Twoich haiku - są super. To moje początki w haiku, więc może też skomentujesz samą treść - zależy mi na tym.

Dzięki za komentarz
Pozdrawiam
AR


Dzięki za dobre słowo.
Być może to realistyczny obraz, ale zapisany w sposób zbyt abstrakcyjny jak na haiku. Musisz też pamiętać, że haiku cechuje prostota słów, i musi być skonstruowane tak, by czytelnik, przynajmniej w warstwie zewnętrznej, nie miał problemu ze zrozumieniem treści, a w tym przypadku o to trudno, bo już same “szczeble do nicości” są naprawdę szokujące ;) Nie przejmuj się, jak będziesz cierpliwy, to powolutku załapiesz istotę. Spróbuj też coś więcej poczytać o haiku i wierszy haiku, by na początek uchwycić jakiś wstępny zarys tego gatunku poezji. Później już będzie lżej, choć nie lekko… :)


Pozdrawiam - Orston

Dzięki bardzo za Twoje rady - wezmę do serca i zapamiętam :-)
Pozdrawiam serdecznie
AR

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 To wiersz, który od razu trafia w serce przez szczerość i umiejętność opowiadania o stracie bliskiego. Każdy wers brzmi jak wspomnienie wypowiedziane szeptem, które zamiast rozpaczy intonuje pogodzenie, bliskość, codzienność, a przez to prawdę odwieczną o życiu.    
    • @Simon TracyW wierszu poruszasz coś, czego nigdy nie rozumiałam. Bo wyuczona teoria to jedno, ale odczuwać i rozumieć to zupełnie coś innego. Temat zupełnie nie z mojej "bajki". Ale ciekawie napisałeś. 
    • @tie-breakAle uwzięliście się na to słowo. :))) Ojcze jest właśnie takie z szacunkiem. Jak byłam mała, to kiedyś sąsiadka zwróciła mi uwagę, jak powiedziałam do taty:"Ależ z ciebie super tatusiek".  Było to w sklepie. "To twój ojciec , należy i należy mu się szacunek!" - stwierdziła groźnie. Ja się popłakałam, tato grzecznie ją upomniał, rzuciła kilka obelg i wyszła.  To było dla mnie traumatyczne przeżycie, ale miałam obok siebie tatę. Może macie rację. :) @Migrena Nie wiem, jak dziękować za taki komentarz – pełen ciepła. Twoje słowa o "strunach, które rezonują w każdym, kto kocha" – to najpiękniejszy komplement, jaki mogłam usłyszeć. Dziękuję Ci za tę niezwykłą hojność serca.
    • @Berenika97   jakie to jest piękne i poruszające !   piszesz z niezwykłą delikatnością i uczuciem, dotykając strun, które rezonują w każdym, kto kocha.   jesteś fantastyczną poetką, która potrafi ubrać głęboką miłość i tęsknotę w tak proste, a jednocześnie wieczne słowa.    Nika.   jesteś obdarzona niezwykłą wrażliwością.   to piękne jest !!!  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Dziękuję Annno! Wiesz, przypomniało mi się pewne zdarzenie sprzed wielu, wielu lat. Byłem wówczas około 10 letnim chłopcem i ulubieńcem mojej babci że strony taty. Mieszkaliśmy wówczas we Wrocławiu. Moja babcia mieszkała na wsi niedaleko Legnicy, a wieś nazywała się Szczytniki.  Pamiętam ten dzień jak dziś, zasypiałem na tapczanie patrząc w okno obok którego stał telewizor na stoliku i nagle zamarłem, nie mogłem się poruszyć, a chciałem obudzić moją Matulę, która była niedaleko, aby zobaczyła to co ja widziałem.  Na telewizorze stała ciemna postać, wówczas nie poznałem kto to, ale na drugi dzień przyjechał do Wrocławia do nas ktoś z rodziny, która mieszkała w tej samej wsi co moja babcia, z wiadomością, że poprzedniego dnia babcia zmarła. Pojechaliśmy na pogrzeb i uwierz mi do dziś pamiętam moje zaskoczenie. Babcia leżała na łóżku śmierci dokładnie tak ubrana jak tą zjawa we Wrocławiu. Myślę, że będąc jej ulubionym wnuczkiem, przyszła się ze mną pożegnać.  @Annna2 Nie, nie to była odpowiedź do @tie-break. @tie-break To nie był wredny psikus, jak widzisz wiersz jest w warsztacie, gdy utwór nie całkiem gotowy, a więc dalej nad nim pracowałem i po prostu postanowiłem zacząć od nowa. Przepraszam nie wiedziałem, że Ty już zamieściłas  pod nim swój komentarz.  Rzeczywiście temat jest trudny i smutny. Dziękuję za nowy komentarz. Serdecznie pozdrawiam @tie-breakFajnie więc i jeszcze raz przepraszam za tego psikusa. :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...