Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Biegałem po uroczysku
w błogim spokoju duszy.
Wtedy nic nie bolało,
nie trawiło wnętrzności.

Umysł widział barwy,
których było miliony.
Nie dostrzegał czerni,
nieobecnej wtedy
na palecie natury.

W stronę cmentarza
zmierza żałoba.

Szybko przeminęły lata
ostały wspomnienia tęczy.
Rosa wypaliła oczy
mojej młodości.

Opublikowano

Przemyślany wiersz o przemijaniu i błogim dzieciństwie!No i to "uroczysko"...

"Biegałem po uroczysku
w błogim spokoju duszy.
Wtedy nic nie bolało,
nic nie trawiło wnętrzności."

podoba sie ...podoba!
Pozdrowionka!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Miła bestio be, pogrubienia poddaję pod rozwagę. Zastanów się nad nimi.
Niektóre zdania brzmią jak proza np.:
"Żałobny kondukt zmierza
w stronę cmentarza." - pomyśl, może to jakoś inaczej można, bardziej poetycko?
Nie od razu Kraków zbudowano, bądź dobrej myśli!
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Analizując pogrubienia szanownej Baby Izby, nasuwa mi się propozycja: "nieobecnej z resztą / na palecie natury" czy tam "nieobecnej wtedy". Poza tym "Wzrok widział" brzmi trochę przesadnie. Ogólnie nic nie razi i jeśli pozostanie tak, to także nie będzie tragedia;)
pozdrawiam

Opublikowano

Babo-dziękuję za wizytę i poprawkę, jednak masz rację z tymi sugestiami wielkie podziękowanie.

Ewel K również dziękuję za przeczytanie i poprawienie , takie komentarze lubię , gdyż uczą lepszego pisania

Pozdrawiam Was serdecznie

bestia

Opublikowano

Pewnie, że zaglądnę! Ładnie wypieściłeś wiersz, trzeba to przyznać!
Dlaczego "mojej"? Dobrze jest oszczędnie dawkować w wierszu zaimki.
To nie znaczy, że nie wolno, ale nie należy przesadzać.
Podmiot liryczny mówi o sobie, można też użyć w to miejsce np. przymiotnika
["rosa wypaliła oczy (- beztroskiej, - niewinnej, itp) młodości"]
Zamiast: "Umysł widział barwy, których było miliony."
można też np.: "Świat był kolorowy w milionach tonacji", albo "zabarwień",
ale to tylko tak, jako przykład.
No, fajniutko. Czytaj też, jak masz czas wiersze, to też pomaga potem w pisaniu.
Zrobiło się późno, serdeczności
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...