Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jesteś w moim umyśle
I pod paznokciem

Jesteś myślą gestem
Dotykiem
Nagłym krokiem
Niespodziewaną miną
Przypadkiem

Głupim sposobem
Wciągania dymu
Błyskiem w oku

Koszulą
Koszmarem

[sub]Tekst był edytowany przez Catalina Acosta dnia 09-07-2004 20:29.[/sub]

Opublikowano

Wiersz pisany osiem lat temu. Nie pamiętam, jaki był zamysł. Może chodziło o to, że liczą się drobiazgi i że rzeczy wielkie składają się z rzeczy małych...ciężko by mi było teraz poprawiać - choć "..." wykreśliłam.

Dziękuję.
Miłego weekendu - Panu Bezetowi też! ;)

Cat

Opublikowano

rzeczywiscie, jeszcze wiele wody uplynie zanim sie bede mogl pochwalic wierszem z przed 8 lat... a z tego, co grabkami wybralem z piasku, to staz masz jeszcze wiekszy ;) mysle o tym z pieskiem ;)

Co do wiersza:
jakos tak bez zakonczenia, nie zamyka sie w calosc, troche drazni wyliczanka i brakuje na koniec stwierdzenia czym NIE JESTES ;) dla kontrastu

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jakie znaczenie dla wiersza ma to, że był pisany osiem lat temu i o co chodzi z tym, co było pomiędzy? Może jestem przemęczona, ale nie jarzę..
Wyliczenia dobre, ale ponoc kobiety sa najlepszymi matematykami...;)

Cat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tak dawno nie myślałaś - życie dalej leciało. Tak dawno nie słyszałaś, tak wiele się zmieniało. Zmieniłaś nastawienie, postanowiłaś zapomnieć. Nie ma w twym życiu Boga, coś przewróciło się w głowie. *** *** *** *** Wpadłaś w różne nałogi, stale nowe doznania. Sprzedałaś duszę diabłu ; za trochę ćpania. Podpisałaś cyrograf: - tak urodzę twe dziecko. Anion się pojawił; sprowadziłś na świat piekło.
    • Znowu tu jestem,   choć strumień płynie wartko.   Stoję nieruchomo,   pozwalam mu odrywać kawałki siebie:   niepotrzebne tkanki,   okruchy pomyłek,   słowa, które straciły ciężar,   zrogowaciałe płaty tęsknoty.   Tęsknota już nie boli.   Rozlała się i zastygła   w marmurową mozaikę,   odbija głuche echo kroków.   Pamiętam martwą choinkę z dzieciństwa —   jej igły ułożyły się na podłodze   w prostą wróżbę przemijania.   Tańcząca wróżka Miriam   nie potrafiła jej złamać. Mówiła o wielkim bałwanie,   któremu w żalu oddałem   moje małe serce.   Chyba wtedy zamarzłem   na zawsze —   w niezgodzie   na fałszywe słońca.   W szafie powiesiłem kożuch.   Wiem, że tam, gdzie pójdę, będzie zimno.   Odwrócę się plecami   do zielonej łąki.   Zostanę   w lodowym spokoju   i ciszy.   Jest jeszcze Ona.   Mówi do mnie.   Oddycha miarowo w mój niepokój.   Jej dłonie rozchylają moje pięści   na bukiety wysuszonych kwiatów. Dziś mam czterdzieści siedem lat.   Słońce znowu jest w Pannie
    • @JWF Można najeść się strachu, można literki zjadać...
    • prawdziwa uczta językowa :)
    • pomiędzy zgubieniem i znalezieniem jest zwykle... poszukiwanie - czyli trud... i tak ludzie trudzą się całe życie... poszukując czegoś, czego nie mają :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...