Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem twoja jak muszka oraz
krawat czarny w czerwone maki
tylko na okazje świąteczne

używana głównie na pokaz
dostojnie dźwigam autorytet
cytując werbalnie banały

przeginasz to w jedną to w drugą
dość że jej tylko trzymasz stronę

postukaj się we mnie zrób coś sam
owiń szalikiem zaszyj wreszcie
kołnierzem zakryj dobrze ją znam
to nie ty mną lecz ona tobą
będzie pokrętnie kręciła wciąż

szerokie plecy za sobą ma
mąci i buja wie żeś ty jej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podsłuchiwanie pod konfesjonałem, to grzech!

Spokojnie, żartuję; ale tak mnie u_toż_samiło, że aż miło ;P

Dobry wiersz, mądry wiersz - pozdrawiam bardzo serdecznie :))
kasia.
Niezmiernie mi miło, dziękuję;

głowa się wymądrza
odcięła się szyja
już nie może kręcić
lecz dalej kręciła

Najserdeczniej pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podsłuchiwanie pod konfesjonałem, to grzech!

Spokojnie, żartuję; ale tak mnie u_toż_samiło, że aż miło ;P

Dobry wiersz, mądry wiersz - pozdrawiam bardzo serdecznie :))
kasia.
Niezmiernie mi miło, dziękuję;

głowa się wymądrza
odcięła się szyja
już nie będzie kręcić
choć zawsze kręciła

Najserdeczniej pozdrawiam
- baba

Trzymam za słowo do samego Popielca ;)

P.S.
Mój mąż nie jest popem, ni pastorem - zapracowanym literatem jest, Izo, ale nie mUF nikomu ... (...)

Ściski, kasia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hłe hłe hłe!!:)) Fajniutko odebrałaś, podoba mi się takie spojrzenie, bardzo!
Pasuje jak ulał! A teściowe też (się) pokręcą ze śmiechu!
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Niezmiernie mi miło, dziękuję;

głowa się wymądrza
odcięła się szyja
już nie będzie kręcić
choć zawsze kręciła

Najserdeczniej pozdrawiam
- baba

Trzymam za słowo do samego Popielca ;)

P.S.
Mój mąż nie jest popem, ni pastorem - zapracowanym literatem jest, Izo, ale nie mUF nikomu ... (...)

Ściski, kasia :)
Nie będę muFić nikomu, Kasieńko, jeśli sobie tego nie życzysz, skoro tak zapracowany,
to Twojemu Mężowi - też nie poFiem! Do Popielca, to za długo; może tylko do
Tłustego Czwartku?
Całuski
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Musze przyznać mila Babo iż zabolało mnie to o czym rzecze
pierwsza zwrotka - ja bym pogonił kogoś takiego na trzy wiatry.
Wiersz bardzo refleksyjny i smutny.
Ale czyta się bardzo dobrze i to jest dużym jego plusem.
Tylko tyle umie o nim powiedzieć.
pozdrawiam.
Opublikowano

Małżeństwo instytucją... a fe, jak to brzmi. Na pewno nie powinno być batalią o dominację
nad drugą stroną, bo po co takie w ogóle.
Dwoje ludzi powinno patrzeć w tym samym kierunku, a że to nie łatwe, cóż... potem jest jak tu, w wierszu Baby... wcale nie śmiesznie, ale jak często prawdziwie.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trudno w małżeństwo wierzyć, lub nie, ale masz rację, to w pewnym sensie
wiara (na wiarę - też): na początku się wierzy, że wszystko będzie jak trzeba,
potem najgorsze pierwsze 40 lat, jak się przetrwa, to później już tylko sielanka.
I na początku nie należy się bać!
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Musze przyznać mila Babo iż zabolało mnie to o czym rzecze
pierwsza zwrotka - ja bym pogonił kogoś takiego na trzy wiatry.
Wiersz bardzo refleksyjny i smutny.
Ale czyta się bardzo dobrze i to jest dużym jego plusem.
Tylko tyle umie o nim powiedzieć.
pozdrawiam.
Dziękuję Miły Talarku! Wiem, masz czułe serce, poeci tak to mają!
Peelka jest Ci wdzięczna za współczucie, ale powiem Ci w sekrecie,
że te gadające często przesadzają.
Dziękuję za przeczytanie i słowa, pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Można by to wpisywać jako dedykację. Pozdrawiam Babo, dobrze myślisz :)
Muszki mogą być różne: meszki, tse - tse, no i te na szyję - domowe - od święta.
Dzięki za czytanie i komentarz,
serdeczności - baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ano, mądrze prawisz! Ale w życiu bywa tak, albo - tak, albo zupełnie inaczej.
Czasem los kowala swego ma! To jak labitynt, trzeba wejść w odpowiednią ścieżkę,
ale kto to wie; na początku, czy ścieżka właściwa?
Uściski
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak w ogóle można myśleć tak instytucjonalnie. Jak można wierzyć lub nie w instytucję?

Napiszę tu to co miałam napisać gdzie indziej -

Jak ludzie się kochają to są razem nawet bez małżeństwa latami, często dłużej niż zaślubieni małżonkowie

A jak się nie kochają to nawet małżeństwo ich do bycia razem nie zmusi.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Eden, chociaż cały w głazach. chwila nieuwagi – i można rozkwasić cztery, albo pięć liter, nałożyć głową czy nosem, przypłacić zębami chęć wspięcia się ponad tłumy traw o pazurzastych źdźbłach. idylla, ale powstała jedynie w celach dekoracyjnych, raj, gdzie sny są niczym żaróweczki zatopione wewnątrz brzuchów mumii, aby oświetlały wędrowcom drogę pomiędzy rozpadlinami (trzeba stąpać ostrożnie, wystrzegać się lekkomyślnych kroków, ciągle mieć na uwadze, że chłodnie-otchłanie mogą rozewrzeć się pod nogami w najmniej oczekiwanym miejscu). tak widzę ten ogród, gdy ciebie w nim nie ma. to kontener powitalny, czartowski, mało zabawny absurd kiełkujący z innego absurdu, przeklęte państwo rządzone przez błazna o nazwisku Okiełbasa. to impreza w szlamowni. ...wypatruję komet powitalnych. z zamkniętymi oczami. wabię cię snopem pluszowych iskier, jakie wręcz wystrzeliwują spod czaszki. chodź, przenicuj dzikie i paskudne skałowisko, wywróć mój wzrok na drugą stronę. nakarm język.  
    • "Mobilizuj swoje siły tak, abyś zawsze była tak samo blisko Mnie, choć niekiedy będzie cię to wiele kosztować, a czasem zupełnie nic. Taki stan powinien być twoim celem i pragnieniem. Jest to stan świętości jednoczący ze Mną w sposób trwały. Stan, którego nic zachwiać nie może,ani trudności zewnętrzne, ani wewnętrzne.                               Potrzebny jest ciągły wysiłek. Koncentracją twoich wszystkich sił w jednym punkcie: pragnienie i prośba. Wykonywanie wszystkiego z tą jedną myślą: aby spełniła się  Moja wola. Ta myśl musi przesączać w tobie wszystko, ciągle z maksymalnym natężeniem.                                     Nie jest to łatwe. Jest to ogołocenie i przyjęcie krzyża. Od ciebie oczekuję, abyś podjęła to sama z własnej woli i własnym wysiłkiem. Będę czuwał nad tobą, ale nie będę stwarzał sytuacji ułatwiających ci zbytnio podejmowanie tego trudu. Pomogę ci go pokonać, ale ty powinnaś pierwsza wykazywać inicjatywę w zbliżaniu się do Mnie.  Ja jestem, Ja czekam - ty musisz postawić pierwszy krok każdego dnia."                                                                                               Świadectwo Alicja Lenczewska pt 23.05.86 g.9
    • @Marek.zak1 Och tak, jesień ciepła, ze złotymi liśćmi ma swój klimat i urok i niech trwa jak najdłużej. Bo potem trzeba będzie jakoś przetrwać w tych martwych miesiącach. Miłej niedzieli.
    • Nie zasypiajcie, jeszcze nie pora. Pięknie to napisałaś. Pozdrawiam serdecznie. 
    • @Berenika97 Dziękuję. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...