Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

drzewo


Rekomendowane odpowiedzi

na samej krawędzi horyzontu
stoi dumnie
nad przepaścią nieba

drzewo

ramionami szeroko rozpostartymi
wita ciebie samotny pozdrawia lęk w twoich oczach
nawołuje kamień w twojej piersi
obiecuje wszystko co może - analogię twojej doli

przeszedłeś kij wichurę i rozpacz własnej opuszczonej matki
kwaśne kuksańce zwątpienia
chłody samotnych nocy kiedy głos grzązł w gardle
dławiły cię odciski i wyrzuty sumienia
siny nalot niewypowiedzianych słów
niedzielonych z nikim zachwytów i cierpień
poznałeś czym jest wolność czyli samotność


może nie potężne lecz silne udźwignąć własny los
nagie na burze
ufne w sposób doskonały to jest niewiedzące
nie wsparte nie zawieszone

samoistne

dwa kroki dalej pod górę kamienia
chrabąszcz toczy swoje zmęczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na samej krawędzi horyzontu
stoi dumnie
nad przepaścią nieba

ramionami rozpostartymi
wita ciebie samotny
pozdrawia lęk
i nawołuje kamień w piersi
obiecuje analogię twojej doli

przeszedłeś kij wichurę i rozpacz matki
kwaśne kuksańce zwątpienia
chłody kiedy głos grzązł w gardle

poznałeś
to i owo

może nie potężne lecz silne
nagie ufne doskonałe
to jest niewiedzące

dwa kroki dalej
chrabąszcz toczy swoje zmęczenie

okroiłam aby pokazac jk niedopowiedzenia rysuja obrazy pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Słuszna uwaga. Taka forma wzięła się stąd, że tytuł nadałem nieopatrznie teraz, pierwotnie go nie było. Wtedy opis tego, co się dzieje na linii horyzontu poprzedza słowo "drzewo", taki prosty efekt, a moim zdaniem grający z wyobraźnią i z uchem.

Z tymi niedopowiedzeniami... rzeczywiście wiersze "niedomknięte" mniej lub bardziej być muszą, ale taka przeróbka, jaką Pani zaproponowała, ukróca bardzo story. To z kolei zawiera i nazywa serię zjawisk/stanów, które składają się na rozbudowany portret wewnętrzny bohatera, a ten jest mi drogi.

Jestem tu od dziś, ale trochę mnie zaskakuje, jak wiele uwagi zwraca się tutaj na formę, pozostawiając treść bez komentarza. Czy naprawdę poezja jest aż tak warsztatowa? Pierwsze i chyba najważniejsze, co o niej wiem, to że jest subiektywna i nie znajdziemy, choćbyśmy wałkowali jeden wiersz przez tydzień, obiektywnie najstosowniejszej formy do zawarcia danej treści.

Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba chyba jednak pamiętać że forma determinuje treść wiersza. Są pewne niuanse w poezji, których po prostu należy unikać. Poezja to słowna zagadka, której tutaj jeszcze nie ma. Wszystko jak na dłoni, samotność, sumienie, rozpacz, zwątpienie. Rzucasz tymi pojęciami i przez to czytelnik ma wszystko jak na dłoni. Do tego dużo słów mających przedrostek nie, to nie zachwyca w żaden sposób.

Pisz nie wprost a naprzeciw. Ukrywaj swoją prawdę, ukrywaj rzeczywistość. Co najwazniejsze, nie krzycz pojęciami, tylko nakierowuj na nie czytelnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kompromitacja to dla tygryska z jego czuprynki nie spanie włosik ryży poklepał czule po pysku na plecach durniów czas się wynosić :)  
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz Jasiński Nie przypominam sobie żadnego mojego wpisu o żołnierzu... Nie robię wszystkiego odwrotnie, jest Pan jak zwykle niegrzeczny, może to przez hrabiowskie urodzenie...   Rodziewiczówna, cóż miała większe powodzenie u kobiet niż niejeden MĘŻCZYNA...      
    • całun nad poranną łąką niewielką zatoczką na pajęczynie z kropel rosy   czeka o brzasku cierpliwie aż się pojawią by wskazać  drogę   najpierw jedna później następna widoczna   zwrócone ku niebu przestały trzymać ziemię wierzą że odkleją dłonie od ziemskich spraw   nie mogą już naprawić zepsuć przebaczyć   teraz wszystko zależy od niewiadomej dotyka każdej zamienia w błękitną poświatę ostatnie brakujące części   szybują do przeznaczenia   skrzyżowane smugi mgieł chłoną cienie
    • Człowiek pragnął zdobyć wierzchołek góry, lecz zauważył, że toczą się z niej wielkie kamienie. Chwilę pomyślał i powiedział:   – Mistrzu. Wierzę że jesteś Wszechmocnym. Spraw, by każdy głaz mnie ominął, podczas wchodzenia.   Osiągnął cel, gdy wszystkie były na dole. Żaden go nie trafił. Gdy schodził został przygnieciony jednym z kamieni. Człowiek zanim umarł, zapytał:   – Dlaczego? – Gdybyś naprawdę uwierzył, że jestem Wszechmocnym, to byś wiedział, iż mogę sprawić, żeby toczyły się z dołu do góry. Twoja pewność pozwoliła by tobie zawczasu odskoczyć. – To dlaczego tamte mnie ominęły, a przed tym miałem... odskoczyć? – Tamto było moją wolą, a schodząc, byłeś zdany na własną.      
    • @Andrew Alexandre Owie trochę razi mnie słowo "pogańskie", bo niejako nabrało pejoratywnego zabarwienia. A "pogaństwo" to po prostu rodzima kultura i wierzenia :) I tutaj chciałam zauważyć, że już niedługo święto naszych przodków - Noc Kupały. Święto płodności, urodzaju i miłości ;) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...