Szkarłatny wyrok

[Valdessa Kane]

Gdy świat hebanowym okryty całunem
a Morfeusz niewinnych w swe ramiona bierze
budzi się dzika purpurowa żądza
tłocząca płomienie w onyksowe serca

szmaragdowym wzrokiem przenika umysły
żar wznieca śpiącej za dnia namiętności
ożywia pragnienia chorej wyobraźni
by spadły kroplami skrzące się rubiny

[teraa]

taki krótki a ciężko się czyta... jest w tym pomysł, bardzo ciekawy ale zbyt dużo określeń, to takie, tamto takie... to chyba nie potrzebne - stanowi prawie cały wiersz... same określenia... Wole Twoje wiersze w stylu "wiosny"

pozdrawiam
Tera

[Valdessa Kane]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

no cóż... lubię czasem napisać coś nafaszerowanego "ozdobnikami" i zdaję sobię sprawę, że dla kogoś kto nie jest mną cięzko będzie się przez to wszystko przebić i rozkodować moje myśli :)

[teraa]

nei chodzi o rozkodowywanie myśli, tylko o to, ze ciężko się czyta... przeczyta sie wers i od razu zapomina o czym był poprzedni...
wole inny styl Pani pisania

Tera