Zmieniłam na cudze myśli, źle przepisałam sobie :)
Dzisiaj wkoło same cudze, taki łatwy wgląd i permanentne jutro goni wczoraj. Nie znałam tej piosenki, jak to dawno było, i jak dzisiaj inaczej.
Dziękuję, pozdrawiam :)
ten dzień jest obietnicą
dusza nadal pasuje
a tak się bałam że jestem dla niej za mała
jest mi tak przyjemnie gdy mnie otula
w szafie pomiędzy koszulami wisi twoja
podaj mi ją
zaceruję dziury od wiatru
a sypie się z niej
jak śnieg zimą
jesienne liście
wyglądasz pięknie
jak kiedyś
rezerwacje mamy na pół do
już czas więc złap mnie za rękę
i chodź
tam gdzie nie będzie nic ponad
Chcę tworzyć. Ale co?
Nie, nie chcę.
A może, jednak? Ale co ludzie powiedzą?
Forma Gombrowicza byłaby nieorginalna,
ale czym będzie każda inna froma?
Forma, forma, forma.....
Nie, nie, nie. Na Boga pchać się w to?
Literatura nie wybaczy, ośmieszy, wynegliżuje każdą wadę.
Avangarda, tylko dla avangardy.
Lecz i po co? Babrać sobie ręcę,
siebie w wyniosłych słowach i postulatach?