@MIROSŁAW C. Bardzo ładny, spokojny, nastrojowy wiersz. A te uda to taki wdzięczny smaczek, tutaj pasuje, czasem takie zwroty potrafią trochę napsuć całość, ale nie tutaj. Dla mnie bomba :))
Przypadki chodzą po ludziach...
w płciowych rozterkach Joe pod Lizboną
wręcz zaczytuje się znów Safoną
nieporadny w deklinacji
szuka swoich inklinacji
jest nim czy onym a może oną
Pozdrowionka.
Fajny kalamburek z tym rachmistrzem spisowym!
Trzy greckie literki
znał alfę betę i deltę Nilu
i nawet grecki nos miał z profilu
choć był Czechem z krwi i kości
gej żył w Pradze bez miłości
więc tu rżnął Greka w klasycznym stylu
Pozdrowionka.