Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Co za mroki w tej pisowni
Każdy chce być najbieglejszy
W tej mądrej mrowi.

Drży ,szczuje, pluje
Sam od siebie nie wymaga
Drugich sztorcuje.

Zabiega o pozycje i względy
Upiera się przy swoim
Nie bacząc na trendy.

Opublikowano

Ja się nie czepiam. Sama napisałaś, że trendy jest dobry smak, wyszukany styl godny naśladowania AD poezja.

Dlatego o to spytałem , otrzymałem odpowiedź i już. Mówisz o dobrym smaku, a tego na razie nie widać. Mówisz o wyszukanym stylu godnym naśladowania, a tego również nie ma jak na razie. Choć nie przeczę ,z czasem zapewne będzie, ale jeszcze nie dziś.

Odnośnie tekstu.

Atakowanie przez wiersz krytyków, którzy piszą pod czyimiś tekstami jest bardzo nierozsądne i tanie. Ale zgodzę się z pierwszą strofą, każdy chce być najbieglejszy, najlepszy, najmądrzejszy, najlepiej pisać ze wszystkich. Ale kurcze często brak umiejętności daje znać o sobie.

Na drugą strofę odpowiem tak. Tu nikt nikogo nie szczuje, nikogo nie opluwa. A podchodząc do tego wersu osobiście, to ja tego też nie robię. A i owszem, krytykuję i to mocno, gdy jest co. A że jest ot przecież nie będę wbrew sobie chwalił. Mówienie że ktoś kto krytykuje od siebie tego nie wymaga jest stwierdzeniem mocno na wyrost. Jeśli krytykujesz, to znaczy że masz pojecie jednak o tym i sam nie popełniasz takich błędów. Masz doświadczenie i wiedzę, która pozwala ci powiedzieć co i jak w tekście jest na be, a co jest miłe dla oka. Na tym polega krytyka, która jest konsekwencją tego, że ktoś wystawia teksty na publicznym portalu. Z tym po prostu trzeba się liczyć. A jeśli autor do swojego tekstu nie ma dystansu, to potem będzie chadzał po stronach obrażony, dotknięty, bo ktoś zaatakował jego tekst, który jest przecież pełen osobistych uczuć, przez co krytyk tak naprawdę nie krytykuje tekstu, ale właśnie autora. To strasznie nagięte i przekłamane, ale właśnie tak zazwyczaj jest.

Co do trzeciej strofy.

Nie wiem kto zabiega pozycję i względy czy przez krytykę, czy przez teksty. Jak wyżej wspomniałem, krytykuję , bo jest co. A o sympatią czyjąś nie zabiegam, ani wywyższać się nie mam zamiaru. Nie jestem mistrzem pióra, ale jeśli widzę błędy w tekście to je wyciągam, jeśli cały tekst jest słaby, to również o tym powiem. Dla mnie nie ma zlituj się nad tekstem, albo wóź albo przewóz. Upierać się przy swoim zawsze ktoś będzie, ale warto też słuchać innych co mają do powiedzenia, i gdy trzeba, wyciągać coś z tego. No i wracamy do tych trendów. Szczerze, to nie wiem dalej jakie są trendy w poezji. Ba, nie wiedziałem że jakieś w ogóle są.
Ale jeśli są, to chyba nie chcę ich poznać. Bo poezja trendy nigdy nie była i nigdy nie będzie. I bardzo wręcz dobrze.

Opublikowano

Gdybym była słabeuszem i uważałabym że moje teksty są be nie śmiałabym z Toba polemizować.Fakt wiedzę nt.poezji posiadasz ale wcale to nie uprawnia Cię do tego byś był moim mentorem.pz

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A dyć Twoim mentorem nie mam zamiaru być. Uważać swoją poezję za dobrą możesz uważać. Ale przez to od razu pokazujesz, że brak ci do niej zwyczajnie dystansu. A to dla autora nie jest dobre. Dlatego każdy swój tekst będziesz uważać za dobry, choć do świetności będzie mu daleko, ale nic to, przecież autorowi się on podoba, reszta jest nieistotna.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki, zapachu - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.      Stąd też blisko do określeń, upichciłeś, zagrałeś na emocjach, namalowałeś obraz słowny itp.                       
    • Dziś w lesie dębowym podążam ku słońcu paciorki różańca przez palce przekładam  co chwila w ostępach zwierzyna się przemknie wzruszając ukryte płomienne scenerie.   Polana przede mną myśl moja skupiona otwieram ksiąg starych pożółkłe stronice Mikołaj wstępuje na ziemię surową pomiędzy chrześcijan a Rusi granice.    Mać jego Elżbieta zaślubia Wilhelma a herb jego trąby przydomek mu dały on sam jednak pisał jam jest z Sandomierza  a potem już godnie biskupem z Gorzkowa.    Dokument królewski w Wiślicy wydany przenosi z ruskiego na prawo niemieckie uwalnia poddanych z pod władzy królewskiej Gorzków z Poperczynem w nowe ramy wkłada.   Fundacja kościoła gdzie Ruskie są ludy umacnia chrześcijan biskupa raduje swoją dziesięcinę Stefan przekazuje na nową parafię w diecezji podległej.    Właściciel majątku fundując świątynię objąć patronatem po wsze czasy musi jego sukcesorzy będą ją umacniać mianować proboszczów nauczanie ruszy.    
    • szczęście nie leży na ulicy tylko tam gdzie się go nie spodziewasz   jest między niebem a ziemią ciągle sie uśmiecha czeka na ciebie   szczęścia nie kupisz na targu nie stać cię na nie bo bezcenne   a jeżeli ci sie poszczęści zapuka do ciebie powie  jestem   a ty poczujesz się jak  miłość  którą ktoś wpuścił do domu  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...