Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chwila relaksu.


platfus

Rekomendowane odpowiedzi

Ble, ble, ble, kurwa mać.
I jeszcze raz. Ble,ble,ble, kurwa mać.
Niebieska koszulka, czapeczka z cekinami i różowe sandały.
Wysoko, w promieniach słonecznych, małe stada koników polnych prężą zamaszyście muskuły.
W trawach, na śródleśnych łąkach, malutkie wielbłądy obu płci podcinają sobie żyły penetrując zamaszyście odbytnice sąsiadów.
Krety walczą z cholesterolem wszystkimi możliwymi środkami, nawet wykorzystując nadrzewne badyle pomarańczy w ciążach znakomitych.
A czy ty wiesz moja mila, że ja mam kompleks krzywizny ziemi ?
Nie rozumiesz co do ciebie mówię, bo akurat zakładasz sobie na twarz urodę z kosmetyczki ?
Ptaki śpiewają za oknem przecudne piosenki zaczerpnięte z brazylijskich seriali, a kominiarze radośnie strajkują ogonami w maki złociste, z jednej bibułki ukręcone, w śmietanie z wojskowych rogatywek przy jakimś krzaczku zresztą znalezione.
Już jest zbyt późno na wyrzuty sumienia, więc cichnę ponuro bo za oknem już świta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...